Sparing: Jagiellonia Białystok - Dolcan Ząbki 1:2

Jagiellonia początkowo miała rozegrać w sobotę dwie gry kontrolne w Zambrowie, z miejscową Olimpią i pierwszoligowym Dolcanem, ale ostatecznie do skutku doszła tylko druga z nich, na którą białostoczanie przyjechali w mocno niepełnym składzie. W drużynie Piotra Stokowca zabrakło wielu ważnych zawodników, takich jak Quintana, Popchadze, Porębski, Gajos, K. Baran, Perovuo, Modelski, Grzyb, Straus czy Dzalamidze. Zamiast nich do Zambrowa pojechało wielu graczy rezerw. Swoje pierwsze sparingi zimą w barwach Jagiellonii rozegrali za to Dawid Plizga, Michał Pazdan oraz Jegor Zubowicz, który po problemach z wizą wreszcie wrócił z wypożyczenia do jednego z klubów białoruskich. Ponadto, w drugiej połowie na placu w żółto-czerwonej koszulce pojawił się testowany brazylijski stoper występujący ostatnio w Górniku Konin, Edison Fernandes da Silva Junior. W Dolcanie trener Robert Podoliński sprawdził tego dnia aż 22 zawodników, wystawiając w obu połowach dwie zupełnie różne jedenastki.

Pomimo siarczystego, dwunastostopniowego mrozu, w Zambrowie pojawiło się nawet kilkudziesięciu sympatyków Jagiellonii, którzy zobaczyli tego dnia bardzo przeciętne widowisko. W pierwszej połowie spotkania na murawie działo się bardzo niewiele, ale w końcówce tej części gry zespołowi z Ząbek udało się wyjść na prowadzenie, po tym jak Bartosz Wiśniewski z rzutu wolnego zaskoczył nie najlepiej interweniującego Jakuba Słowika.

Poważne spotkanie tak naprawdę zakończyło się po pierwszej połowie, ponieważ po przerwie w Jagiellonii na placu gry pojawili się w dużej większości gracze trzecioligowych rezerw, a w zespole pierwszoligowca jedenastka rezerwowych. W 52. minucie meczu dośrodkowanie Gulbierza zamienił na gola uderzeniem głową Kowalewski i Jaga doprowadziła do remisu, z którego jednak cieszyła się ledwie 13 minut. Wtedy bowiem testowany Brazylijczyk Edison wyciął w polu karnym jednego z graczy Dolcanu, a jedenastkę na gola zamienił Adrian Łuszkiewicz.

Mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem ekipy z Ząbek 2:1 i co ciekawe, dla białostockiej Jagiellonii była to pierwsza porażka w meczach sparingowych rozgrywanych w przerwie zimowej. Poprzednie cztery mecze zespół Piotra Stokowca pewnie wygrywał. Już w poniedziałek żółto-czerwonych czeka podróż na drugie zgrupowanie w tym roku, tym razem w słonecznej Turcji.

Jagiellonia Białystok - Dolcan Ząbki 1:2 (0:1)

Bramki: Grzegorz Kowalewski 52 - Bartosz Wiśniewski 43, Adrian Łuszkiewicz 65 (k)

Jagiellonia Białystok: Słowik - Tosik, M.Baran, Ukah, Waszkiewicz - Pawlik, Pazdan - Plizga, Dźwigała, Balaj - Piątkowski.
II połowa: Drągowski - Charkiewicz, Radecki, zawodnik testowany (70. Gorbacewicz), Gajko - Kowalewski, Maliszewski, Mystkowski, Gulbierz (70. Seratlić) - Giełażyn, Zubowicz.

Dolcan Ząbki: Kryczka - Jakubik, Klepczarek, Matuszczyk - Tarnowski, Matuszek, Osoliński, Piesio, Wiśniewski, Sierpina - Zjawiński.
II połowa: Humerski - Długołęcki, Zembrowski, Brodziński - Świerblewski, Bazler, Kubicki, Wiśniewski, Łuszkiewicz, Mazek - Prejs

ZOBACZ TAKŻE:

• Jagiellonia Białystok - transfery zima 2014 [SKARB KIBICA ONLINE]
  
• Kontuzjowany Rafał Grzyb nie zagra przez 2-3 tygodnie
  
• Joel Perovuo podpisał kontrakt z Jagiellonią
  
• Jagiellonia zakończyła zgrupowanie z kompletem zwycięstw

.