menu

Sparing: GKS Katowice pokonał Podbeskidzie

21 lipca 2012, 14:20 | Monika W.

Koniec dobrej passy Podbeskidzia Bielsko-Biała. W kolejnym sparingu w ramach przygotowań do nadchodzącego sezonu „Górale” przegrali z GKS-em Katowice 1:2, odnosząc tym samym pierwszą porażkę od zakończenia ligowych rozgrywek.

Piłkarze GKS Katowice wyjątkowo dobrze znoszą stres związany z niepewną sytuacją klubu
Piłkarze GKS Katowice wyjątkowo dobrze znoszą stres związany z niepewną sytuacją klubu
fot. Arkadiusz Ławrywianiec/Polskapresse

Pomimo niesprzyjającej pogody, podczas sparingu bielskiej drużyny na obiekcie Pasjonata Dankowice, już tradycyjnie dopisała publiczność. Kibice mieli okazję po raz kolejny obserwować nowe nabytki Podbeskidzia, między innymi słowackiego obrońcę Michala Pitera-Bucko czy ofensywnego pomocnika Damiana Szczęsnego.

Początek pierwszej połowy przebiegał bardzo wyrównanie. Pomimo kilku groźnych sytuacji, w tym rewelacyjnego strzału z dystansu Reimana dla Podbeskidzia czy Pitrego dla GKS-u (oba ponad bramką) żadnej z drużyn nie udało się wypracować przewagi nad przeciwnikiem, co w połączeniu z chwilową ulewą, jaka przeszła nad Dankowicami, ostatecznie doprowadziło do dość chaotycznej gry po obu stronach.

Pierwsi zreflektowali się i ruszyli do ataku Górale, budując świetne okazje do strzelenia gola. Zabrakło jednak skuteczności i ani Pawela, ani Chmiel, nie pokonali katowickiego bramkarza. Większą efektywnością wykazali się gracze GKS-u i po pięknym strzale Przemysława Pitrego w 41. minucie objęli prowadzenie. Na kolejną bramkę nie trzeba było długo czekać. Już trzy minuty później na zakończenie pierwszej części spotkania wynik na 2:0 podwyższył Dominik Kruczek.

Po przerwie nastąpił znaczny spadek poziomu gry w wykonaniu obu drużyn, obfitującej w liczne faule, niecelne strzały i nieudane próby wyprowadzania akcji przez zawodników Podbeskidzia. Wysiłki drużyny Roebrta Kasperczyka jednak się opłaciły i w 76. minucie gola kontaktowego dla Bielszczan zdobył występujący na pozycji pomocnika Izraelczyk Liran Cohen.

Wygrana GKS-u zasługuje na uznanie, zwłaszcza w sytuacji, z jaką również i piłkarze zmagają się w obecnej chwili. Dla przypomnienia, nadal nie jest znana przyszłość klubu z Katowic, który planuje się wycofać z rozgrywek pierwszej ligi, a w zamian miałby zagrać w Ekstraklasie nowo powstały KP Katowice.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Katowice 1:2

Gole: Cohen 76' - Pitry 41', Kruczek 44'

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Mateusz Bąk (46' Richard Zajac) - Marek Sokołowski, Michal Piter-Bucko (56' Damian Chmiel), Damian Byrtek, Krzysztof Król - Sebastian Ziajka, Wojciech Reiman (46' Dariusz Łatka), Damian Chmiel (46' Matej Náther), Damian Szczęsny - Fabian Pawela (56' Liran Cohen), Róbert Demjan (42' Kamil Adamek)

GKS Katowice: Witold Sabela - Michal Farkas (73' Alan Czerwiński), Ján Beliančin (37' Jacek Kowalczyk, 59' Kamil Cholerzyński), Adrian Napierała, Bartosz Sobotka - Wojciech Łobodziński (61' Eduardo), Tomasz Hołota, Maciej Iwański (66' Dieme Yahiya), Dominik Kruczek, Grzegorz Fonfara (61' Krzysztof Wołkowicz) - Przemysław Pitry (46' Damian Nowak)


Polecamy