4. liga podkarpacka. Sokół Kolbuszowa Dolna zaskoczył Cosmos Nowotaniec
Drugi raz w tym sezonie kolbuszowska ekipa urywa punkty Cosmosowi Nowotaniec. Sokół podtrzymał znakomitą, zwycięską serię w rundzie wiosennej, natomiast Cosmos przegrana kosztowała utratę pozycji lidera.
fot. Marcin Jastrzębski
Konsekwencje tej porażki mogą być jednakże dla gospodarzy o wiele dalej idące w kontekście walki o awans do czwartej ligi.
[cyt]– Na pewno bardzo skomplikowaliśmy sobie sytuację w czołówce tabeli. Do końca rozgrywek meczów coraz mniej, a rywalizacja o pierwsze miejsce coraz bardziej zacięta. Ale damy z siebie wszystko do ostatniej minuty sezonu – zapewnił Grzegorz Pastuszak, trener Cosmosu.
[/cyt]
Decydujący o losach spotkania gol padł bezpośrednio z rzutu wolnego, w końcówce meczu. Do piłki ustawionej 25 metrów od bramki miejscowych podszedł Volodymyr Khorolskyi i przymierzył na tyle precyzyjnie, że trafił do siatki.
[polecany]26294243[/polecany]
– Cieszymy się oczywiście z cennego zwycięstwa, odniesionego na naprawdę trudnym terenie. Zresztą najlepszym potwierdzeniem siły Cosmosu na własnym boisku jest fakt, że z nami przegrali po raz pierwszy u siebie w tym sezonie. Potrafiliśmy się rywalowi postawić, obraliśmy właściwą formę gry, a ponadto całą drugą połowę mieliśmy przewagę jednego zawodnika. Zrobiło się trochę więcej miejsca na murawie, co potrafiliśmy wykorzystać. Wygraliśmy 10. mecz wiosną, dlatego jestem naprawdę dumny ze swoich podopiecznych. Przypomnę tylko, że jako jedyni w tej rundzie ograliśmy też Ekoball Stal Sanok, czyli naszą postawę śmiało i bez żadnej przesady możemy ocenić pozytywnie – podkreślił Marcin Wołowiec, szkoleniowiec Sokoła. napisał:Dodajmy jeszcze, że był to kolejny mecz Cosmosu, w którym miejscowi dużą część potyczki musieli grać w osłabieniu.
– Albo stawiamy czoła przeciwnikowi w 10 albo spora część podstawowych piłkarzy pauzuje przez kartki i kontuzje, komfortu wielkiego w tej rundzie nie mamy – podsumował Grzegorz Pastuszak. napisał:Cosmos Nowotaniec – Sokół Kolbuszowa Dolna 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Khorolskyi 84.
Cosmos: Skharban – Petryk, Tkachenko (67 Morais), Vatsyak ż (46 Khmochenko ż), Kalemba (46 Borovenko) – Espana (75 Pieniążek), Pinchuk, Versnyy, Hura, Phkhakadze – Piotrowski cz 39. Trener Grzegorz Pastuszak ż.
Sokół: M. Lewandowski – Mazurek, Nowak ż, Misiak ż (71 Kilian), Bik (64 Bożek) – Marszałek (79 Cyganowski ż), Mokrzycki, Szczurek, Drelich, Khorolskyi – Wątróbski ż. Trener Marcin Wołowiec.
Sędziował Godek (Rzeszów). Widzów 400.