3 liga piłkarska. Ślęza Wrocław – Stal Brzeg 3:0
W 4. kolejce 3 ligi 3 grupy podczas rywalizacji Stali Brzeg ze Ślęzą Wrocław brzeżanie mieli prawie wszystko. Posiadanie, sytuacje, strzały. Brakowało jej tylko jednego – goli. Ślęza wygrała 3:0.
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
To spotkanie było zaskakujące jeśli chodzi o przebieg, bo – mówiąc w skrócie – Stal tworzyła okazje, a Ślęza je wykorzystywała. Gospodarze w sumie oddali cztery strzały, a trzy z nich przekroczyły linię bramki Amina Stitou. Wydawało się, że dużo więcej do powiedzenia mają goście, jednak nic bardziej mylnego. Bo co z tego, że zespół tworzy sobie multum szans, jeżeli żadna z nich nie została zamieniona na bramkę.
O niemocy zespołu Marcina Nowackiego niech świadczy też niewykorzystany rzut karny w 77. minucie. Przy tak dużej dominacji, to trafienie mogło na nowo tchnąć ducha w poczynania brzeżan, co z kolei mogłoby otworzyć worek z bramkami.
- To jest niemożliwe, że przegrywamy takie mecze. Mieliśmy sytuację pod kontrolą, tak by się wydawało. Ślęza oddała 4 strzały, my 12, jak nie więcej. Byliśmy w posiadaniu piłki przez 80-85% czasu. W kolejnym meczu powtarza się sytuacja, że tyle ile sytuacji przeciwnik stworzy, tyle bramek strzeli – mówi Nowacki. - Ja będę bronić swojej drużyny. Wypracowaliśmy naprawdę fajny model gry, graliśmy dobrze, zrobiliśmy bardzo duży progres. Wierzę w to, że się podniesiemy. Musimy popełniać mniej błędów w obronie, punkty są kwestią czasu - dodaje.
Nieskuteczność powoduje nerwowość, co przy przewrażliwionym arbitrze skutkuje wieloma kartkami. Wg szkoleniowca Stali poziom sędziowania był pożałowania godny, a jego decyzje były niepoważne, co skutkowało m.in. wykluczeniem z ławki rezerwowych Nowackiego i jego asystenta Piotra Józefkiewicza.
- Mam nadzieję że ten arbiter nie będzie już sędziował meczów Stali. Chyba uważa, że nie można mu zwrócić uwagi – mówi trener. - Mam prawo do tego, żeby się wypowiedzieć i go skrytykować, tak jak on upomina mnie kartką za przeklinanie pod nosem, co jest naturalną ludzką reakcją, gdy wynik jest dla nas niekorzystny. Dał mi drugą żółtą kartkę śmiejąc mi się prosto w twarz. Jakby tego było mało, od czterech lat nie sędziował na tym poziomie, co było widoczne w tym spotkaniu - wspomina.
Ślęza Wrocław – Stal Brzeg 3:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Vinicius – 10., 2:0 Kluzek – 21., 3:0 Krukowski – 90+1.
Stal: Stitou – Leończyk (81. Ograbek), Wdowiak, Lechowicz, Maj, Kuriata, Czajkowski (56. Celuch), Niemczyk, Siudak (68. Szymczyk), Bronisławski (68. Matusik), Podgórski
Żółte kartki: Bronisławski, Siudak, Kuriata, Celuch, trener Marcin Nowacki (dwie), asystent trenera Piotr Józefkiewicz (dwie)
Czerwone kartki: trener Marcin Nowacki – 86., asystent trenera Piotr Józefkiewicz – 86.