Pawelec: Na Cyprze mogliśmy narzekać jedynie na sędziów
- Jedyne na co możemy narzekać jeśli chodzi o warunki na obozie w Ayia Napie to postawa sędziów prowadzących nasze sparingi - powiedział Mariusz Pawelec po powrocie z Cypru.
Obrońca Śląska Wrocław podsumowując dwutygodniowy okres przygotowawczy w samych superlatywach opisał atmosferę w zespole, program ćwiczeń, boiska treningowe a także zakwaterowanie mistrzów Polski na Wyspie Afrodyty. Jedynie co w jego ocenie pozostawiało wiele do życzenia to dyspozycja sędziów, którzy prowadzili kontrolne mecze wrocławskiego zespołu. - My jako zawodnicy w każdym meczu zostawialiśmy na murawie sporo zdrowia a decyzje, które podejmowali ci panowie były co najmniej dziwne. Dziwne zarówno dla nas jak i piłkarzy drużyn przeciwnych. To trochę utrudniało nam grę - dodał zawodnik.
WKS zmierzył się podczas zgrupowania m.in. z Viktorią Pilzno i Lewskim Sofia. - To bardzo fajna sprawa zagrać z takimi rywalami. Myślę że nawet jeśli przegrywaliśmy, to zbieraliśmy doświadczenie, które może zaprocentować w lidze. W tych sparingach stwarzaliśmy sporo sytuacji - twierdzi Pawelec.
Obrońca mistrzów Polski dodaje też, że wszyscy czekają już na mecz z Widzewem. - Po to przygotowywaliśmy się tak ciężko, by przełożyło się to na wysoką formę i w konsekwęcji dobrą grę w każdym spotkaniu rundy wiosennej. Jesteśmy gotowi na ligę i mecze pucharowe. Atmosfera w zespole jest bardzo dobra, to bardzo cieszy i oby taka panowała przez cały sezon. Mam nadzieję, że dobre wyniki jeszcze tylko ją wzmocnią - dodał "Mario".
Koszykówka: Były trener Turowa i asystent Katzurina poprowadzi Ślęzę Wrocław!








