3 liga. Stal Rzeszów nie dała żadnych szans Wiśle Sandomierz, która jest jedną z rewelacji Pucharu Polski [RELACJA, ZDJĘCIA, WIDEO]
Stal Rzeszów przerwała serię remisów i pewnie pokonała Wisłę Sandomierz w meczu 15. kolejki 3 ligi.
fot. Krzysztof Kapica
Stal Rzeszów nie miała najmniejszych problemów z pokonaniem Wisły Sandomierz, która jest jedną z rewelacji Pucharu Polski. Ponownie jednak okazało się, że mecze pucharowe, a te o ligowe punkty, to zupełnie inna bajka. Tak naprawdę, gdyby rzeszowianie mieli lepiej nastawione celowniki, to mogli wygrać w rekordowych rozmiarach, bo w drugiej połowie sytuacji było bez liku.
Goście mieli w nogach środowy mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała i jasnym było, że w końcu może im zacząć brakować pary. Do tego ich lewy obrońca Paweł Bażant jeszcze w pierwszej połowie obejrzał dwie żółte kartki i musiał opuścić boisko, na którym zrobiło się więcej miejsca.
Stalowcy od razu chcieli ten fakt wykorzystać, ale wtedy jeszcze szczęście było po stronie zespołu z miasta Ojca Mateusza. W związku z tym biało-niebiescy na przerwę schodzili z jednobramkowym prowadzeniem, a dał je Damian Kostkowski, który po mocnym wstrzeleniu piłki w pole karne przez Wojciecha Reimana huknął pod poprzeczkę.
Po zmianie stron Stal rozkręcała się z każdą kolejną minutą i kibice nie mogli narzekać na nudę. Sam Dominik Chromiński w tej części meczu miał cztery okazje, ale trzykrotnie minimalnie chybiał, a w samej końcówce nie wykorzystał rzutu karnego. Jego dobitka trafiła natomiast w poprzeczkę, a kolejna minęła cel.
Widać było, że na bramkę czekał również Ceglarz. Skrzydłowy miejscowych też kilka razy starał się zaskoczyć bramkarza gości, aż wreszcie najpierw popisał się efektowną „ruletą”, a następnie przymierzył tuż przy słupku.
Wcześniej Przemysława Janowskiego pokonał natomiast Wojciech Reiman, który wykorzystał dośrodkowanie Płonki. Swoje szanse miał także Michał Domański, ale znów piłka mijała bramkę jak zaczarowaną.
- Gratuluję Stali zasłużonego zwycięstwa. Mogliśmy przegrać wyżej. Po mojej drużynie widać było, że nie zdołała się zregenerować po meczu pucharowym - podsumował Dariusz Pietrasiak, trener Wisły.
- Mieliśmy być cierpliwi, ale też grać szybką piłkę. Tak zresztą staramy się grać zawsze - stwierdził Janusz Niedźwiedź, trener Stali Rzeszów. napisał:Stal Rzeszów - Wisła Sandomierz 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Kostkowski 28, 2:0 Reiman 53, 3:0 Ceglarz 67.
Stal: Otczenaszenko 6 – Sierant 6 (77 Kądziołka), Kostkowski 9 (70 Szeliga), Basista ż 8, Mozler 8 (64 Kotus) – Nowacki 6 (64 Domański), Ligienza 8 (73 Kaczorowski), Reiman 8, Chromiński 6, Ceglarz 8 – Płonka 7. Trener Janusz Niedźwiedź.
Wisła: Janowski – Korona (69 Nogaj), Konefał, Kolbusz, Bażant żżcz [40] – Piątkowski, Siedlecki, Kamiński (60 Sudy), Ferens (46 Chorab ż) – Sornat (60 Poński), Putin (60 Piechniak). Trener Dariusz Pietrasiak.
Sędziował Jabłoński (Kraków). Widzów 600.
POPULARNE NA NOWINY24.PL/SPORT:Piłkarski weekend na Podkarpaciu od 1 do 7 ligi [SKRÓTY, ZDJĘCIA]Stocznia Szczecin - Asseco Resovia 3:0 [ZDJĘCIA]2 kołyski, 3 punkty! Apklan Resovia - Olimpia Elbląg 2:0 [ZDJĘCIA]