Skorupski nie działa na szkodę klubu? Piłkarz wydał oświadczenie
Bramkarz AS Roma wydał oświadczenie, w którym dementuje informacje, jakoby działał na szkodę klubu. Chodzi o artykuł na jednym z portali, z którego wynikało, że Łukasz Skorupski wnioskował do Polskiego Związku Piłki Nożnej o pozbawienie Górnika licencji.
O tym, że zabrzański klub ma zaległości w wypłatach byłym i obecnym zawodnikom, wiemy nie od dziś. Aby otrzymać licencję na grę w T-Mobile Ekstraklasy nie można mieć długów wobec ZUS, Urzędu Skarbowego oraz pracowników.
W poniedziałek portal Sportowefakty.pl opublikował artykuł, w którym pojawiły się informacje, że Łukasz Skorupski złożył wniosek o pozbawienie licencji Górnika Zabrze. Taki obrót spraw spowodowałby, że szanse czternastokrotnych mistrzów Polski na grę w przyszłym sezonie zmalałyby, bo Górnik nie ma tylu pieniędzy, żeby spłacić zobowiązania wobec bramkarza AS Roma.
We wtorkowy wieczór były bramkarz zabrzańskiego zespołu wydał oświadczenie, w którym dementuje informacje zamieszczone przez dziennikarza SF Marcina Ziacha. Przyznaje jednak, że sprawą roszczeń i określenia ich wysokości zajął się Piłkarski Sąd Polubowny. Górnik wyraził wstępnie chęć polubownego zakończenia sporu, ale nie stawił się na rozprawie.
Łukasz Skorupski zarzeka się, jakoby mógł działać na szkodę swojego byłego zespołu. Oddanie sprawy do Piłkarskiego Sądu Polubownego na pewno nie pomoże jednak w otrzymaniu licencji przez Górnika. Z drugiej strony, klub sam sobie jest winien, jeśli nie działał w kwestii uregulowania długów. Zbigniewa Waśkiewicza czeka więc niełatwe zadanie. Jego działalność w Polskim Związku Biathlonu pokazuje jednak, iż potrafił sobie poradzić z zadłużeniem.
Pełne oświadczenie Skorupskiego:
"Drodzy Kibice,
Wczorajszy artykuł autorstwa Pana Marcina Ziach zamieszczony na stronie www.sportowefakty.pl pod adresem "http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna/426451/bramkarz-as-romy-pozbawi-licencji-gornika-zabrze?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=rss/" okazał się szokiem nie tylko dla Was ale i dla mnie.
Zapewniam, że jako wierny kibic Górnika Zabrze nigdy nie składałem ani nie planuje składać żadnych wniosków o pozbawienie Klubu licencji na grę w Ekstraklasie. Stwierdzenie jakobym w ten sposób chciał działać na szkodę Górnika jest po prostu absurdalne. Niebawem złożę w tej sprawie wniosek o sprostowanie artykułu prasowego.
Żeby jednak wszyscy mieli pełny obraz sytuacji muszę przyznać, że od wielu miesięcy (w tym roku miną 2 lata) oczekuje na zapłatę zaległego wynagrodzenia. Głęboko wierzyłem w możliwość załatwienia tej sprawy na drodze polubownej. Niestety, na pisemne wezwanie do uregulowania zobowiązań Zarząd Klubu nawet nie odpowiedział, o zapłacie już nie wspominając. By uniknąć zatem przedawnienia moich roszczeń oraz celem ostatecznego ustalenia ich wysokości sprawę musiał rozpatrzeć Piłkarski Sąd Polubowny. Górnik wstępnie zadeklarował wprawdzie wolę polubownego zakończenia sporu, by następnie nawet nie stawić się na rozprawie.
Wierzę, że zrozumiecie, że nie mogę ponosić odpowiedzialności za sposób zarządzania Klubem i działania, których intencją jest jedynie przedłużenie czasu, a nie poważne załatwienie problemu".