Siarka w walce o ligowy prym podejmie Garbarnię
Po derbowym zwycięstwie ze Stalą Stalowa Wola, zawodnicy trenera Tomasza Tułacza podejmą w sobotę na własnym stadionie ostatnią drużynę ligowej tabeli, Garbarnię Kraków. Ewentualna wygrana w tym spotkaniu może przesunąć tarnobrzeżan nawet na pozycję lidera 2. ligi wschodniej.
fot. Grzegorz Lipiec/
W tabeli 2. ligi wschodniej zapanował dość spory ścisk. Jedno potknięcie którejś z czołowych ekip może ją przesunąć nawet pod "kreskę" czyli miejsce w strefie spadkowej. Warto zaznaczyć, iż różnica punktowa między liderem, Pogonią Siedlce, a Olimpią Elbląg, która zajmuje ostatnie bezpieczne miejsce, czyli 8. lokatę, wynosi zaledwie 4 "oczka". Gospodarze sobotniego meczu, Siarka, tracą do lidera tylko 2 punkty, a to oznacza, że przy ewentualnej wygranej z Garbarnią i potknięciu ekip znajdujących się nad drużyną z Tarnobrzega, Siarka może po tej kolejce zająć nawet fotel lidera. Lecz najpierw, drużyna trenera Tułacza musi uporać się z krakowską ekipą.
Garbarni w obecnym sezonie nie wiedzie się zbyt dobrze. Wystarczy spojrzeć na tabelę, którą krakowianie zamykają. Wprawdzie podopieczni trenera Orłowskiego ostatnie spotkanie z Wigrami Suwałki wygrali, ale patrząc na kolejkę wcześniejszą, porażka aż 0:5 z Pelikanem Łowicz nie napawa optymizmem. Siarka natomiast radzi sobie o wiele lepiej. W ostatni weekend Siarkowcy wygrali w derbach ze Stalą Stalowa Wola 1:0 po bramce Marcina Truszkowskiego. Dla tarnobrzeżan było to pierwsze w sezonie wyjazdowe zwycięstwo. U siebie Siarka radzi sobie bardzo dobrze, gdyż zaledwie dwukrotnie w tym sezonie gubili punkty na własnym obiekcie. To oznacza, iż gospodarze będą zdecydowanym faworytem tego spotkania.
Arbitrem spotkania będzie Pan Tomasz Marciniak, który w ubiegłym sezonie sędziował m.in. mecz pomiędzy...Garbarnią a Siarką. Wówczas goście pokonali w Krakowie drużynę Roberta Orłowskiego 3:1. Do sobotniego meczu Siarka przystąpi osłabiona brakiem Mirosława Barana, który będzie pauzował za kartki. Do gry powróci za to nieobecny w derbach ze Stalą Dariusz Frankiewicz, który również pauzował za nadmiar żółtych kartek. Drużyna Siarki zaczyna wyglądać coraz lepiej, a kibice realnie myślą o utrzymaniu w lidze. Ostatnie mecze pokazują jednak, iż walka będzie się toczyć zapewne do samego końca. Na "happy end" liczą również sympatycy Garbarni, która ma nadzieję odbić się od ligowego dna. Kto zgarnie w tym meczu 3 punkty przekonamy się już w sobotę. Początek spotkania o 14:00.