Siarka Tarnobrzeg podejmuje "Czarne Koszule"
Po porażce w Opolu z miejscową Odrą tarnobrzeska Siarka będzie chciała zgarnąć komplet punktów w spotkaniu 27. kolejki 2 ligi z Polonią Warszawa. Sobotni mecz rozpocznie się o godzinie 16.
fot.
"Czarne Koszule" są w tym sezonie beniaminkiem drugiej ligi i ich celem jest zachowanie ligowego bytu. Jak na razie drużyna prowadzona przez Wojciecha Szymanka, który nie tak dawno zastąpił na tym stanowisku Igora Gołaszewskiego zajmuje szesnaste miejsce z dorobkiem 24 punktów. W drużynie Polonii występuje między innymi były zawodnik Siarki, Marcin Bochenek. Ten 25-letni boczny obrońca nie może jednak zaliczyć swojego pobytu w Tarnobrzegu do udanych. Teraz będzie chciał udowodnić, że źle zrobiono, odstawiając go na boczny tor.
Warszawska drużyna przystąpi do spotkania z Siarką poważnie osłabiona. Dwunastą żółtą kartkę w sezonie, zarobił w spotkaniu z ROW 1964 litewski obrońca Donatas Nakrošius. To spory ubytek w środku bloku defensywnego. Pozostali zawodnicy są zdrowi i do dyspozycji trenera Szymanka.
Z kolei w Siarce do gry wraca po pauzie za nadmiar żółtych kartek podstawowy pomocnik zespołu Hubert Tomalski. Tarnobrzeskich kibiców cieszy pewnie także fakt, że jest już bardzo blisko do powrotu Konrada Stępnia.
- Jest już wszystko w porządku. Przez całą zimę ciężko pracowałem nad tym, aby w odpowiednim czasie rundy wiosennej wrócić do gry. Nic nie boli już w kolanie. Wszystko zmierza ku temu, że nareszcie powrócę do występów na murawie. Na razie trenuje z zespołem i cierpliwie czekam. Chciałbym zagrać w meczu, ale też musi być wszystko gotowe na 120 procent. Nie chciałem wracać zbyt wcześniej, bo mogłoby to się znowu źle skończyć. Muszę też czuć się pewnie, choćby przy pojedynkach „jeden na jednego” - wyjaśnia 24-letni obrońca Siarki.
Jesienią oba zespoły stworzyły przy Konwiktorskiej ciekawe widowisko. Ostatecznie zakończyło się ono podziałem punktów (2:2), ale Siarka miała wtedy sporo szczęścia, bo warszawska drużyna momentami stwarzała spore zagrożenie pod bramką Karola Dybowskiego. - Teraz wcale nie musi ten mecz wyglądać inaczej. Miejsce w tabeli Polonii nie jest adekwatne do ich zestawu kadrowego, spodziewamy się zatem naprawdę trudnej przeprawy - mówi Włodzimierz Gąsior, trener Siarki Tarnobrzeg.
Także w sobotę, tylko że o godzinie 17 i w Zambrowie Stal Stalowa Wola postara się o pierwsze ligowe zwycięstwo na wiosnę. Przed podopiecznymi Rafała Wójcika jednak jest trudne zadanie, bo Olimpia od czasu zmiany trenera prezentuje się naprawdę solidnie.