menu

Sensacja w Manchesterze! City przegrywa z Wolverhampton

6 października 2019, 17:43 | BG

Manchester City sensacyjnie przegrał u siebie 0:2 z Wolverhampton i traci już 8 punktów do lidera z Liverpoolu. Czy to przełomowy moment w kontekście wyścigu o mistrzostwo Anglii?


fot.

Starcie na Etihad Stadium wydawało się nie być trudnym zadaniem dla drużyny Pepa Guardiolii. Wolverhampton w ubiegłym sezonie dobrze spisywało się w meczu z gigantami, ale w obecnej kampanii Wilki grały poniżej oczekiwań.

Boisko zweryfikowało jednak przedmeczowe przewidywania. Obywatele nie potrafili strzelić gola, co nie zdarzyło im się od kwietnia tego roku, gdy nie pokonali bramkarza Tottenhamu w Lidze Mistrzów, a goście tworzyli zabójcze kontry. Pierwsza z nich okazała się skuteczna dopiero w 80. minucie. Raul Jimenez zaimponował indywidualnym rajdem, przy którym ośmieszył Nicolasa Otamendiego. Meksykanin oddał piłkę Adamie Traore, a Hiszpan pokonał bramkarza City.

Obrońca tytułu musiał odrabiać straty, ale zamiast tego znów nadział się na kontratak. Ponownie to Jimenez dograł do Traore, który skompletował dublet. Skrzydłowy zaliczył w niedziele bardzo dobry występ, bo oprócz dwóch goli, wykreował jedną groźną sytuację i miał trzy udane dryblingi.

FULL-TIME Man City 0-2 WolvesIt's all over! Adama Traore's double inflicts a second #PL defeat of the season on the champions#MCIWOL pic.twitter.com/D7T6vSVORE— Premier League (@premierleague) 6 października 2019


Porażka City oznacza, że Obywatele mają już 8 punktów straty do Liverpoolu, który wygrał w sobotę z Leicester 2:1. Obie drużyny zmierzą się ze sobą 10 listopada, ale jak na razie Jurgen Klopp może spać spokojnie.

What it means... [unicode_pictographs]%F0%9F%91%87[/unicode_pictographs]#PL pic.twitter.com/5IN6vIb7vS— Premier League (@premierleague) 6 października 2019