Sebastian Steblecki w GKS Tychy. Grał już w Górniku Zabrze, pora na Tychy. To syn hokeisty Romana Stebleckiego

9 lipca 2018, 17:12 | Tomasz Kuczyński

Pomocnik Sebastian Steblecki podpisał kontrakt z pierwszoligowym GKS-em Tychy. Umowa obowiązuje do czerwca 2019 roku z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Steblecki do tyskiego klubu przenosi się jako wolny zawodnik, po tym jak z końcem czerwca wygasł jego kontrakt z Cracovią.

Sebastian Steblecki.
fot. GKS Tychy

Mogący występować zarówno jako środkowy pomocnik i skrzydłowy 26-letni zawodnik, swoją piłkarską karierę rozpoczynał w krakowskim klubach - Armaturze i Cracovii. W drużynie Pasów zadebiutował także w rozgrywkach ekstraklasy, w których dotychczas rozegrał 84 spotkania i zdobył 7 bramek.

Przez półtorej roku występował w holenderskim SC Cambuur-Leeuwarden. W Eredivisie rozegrał ogółem 13 meczów, w którym strzelił dwa gole. Przed rundą wiosenną sezonu 2015/16 wrócił do Polski, podpisując kontrakt z Górnikiem Zabrze, a następnie ponownie z Cracovią. Wiosnę minionych rozgrywek spędził na wypożyczeniu do pierwszoligowej Chojniczanki Chojnice.

W Górniku Zabrze grał wiosną 2016 roku - zaliczył 13 ekstraklasowych występów i strzelił 2 bramki.

- Sebastian to zawodnik, który daje nam możliwości wyboru na kilku pozycjach. Może grać i w środkowej strefie boiska, i na boku pomocy. Liczymy, że swoją grą w Tychach nawiąże do występów w barwach Cracovii, które pozwoliły mu na transfer do Eredivisie. Wierzymy, że Sebastian swoją osobą doda sporo jakości naszej drużynie - mówi Grzegorz Bednarski prezes spółki Tyski Sport.

Sebastian Steblecki jest synem Romana Stebleckiego, byłego reprezentanta Polski w hokeju na lodzie.

- Teoretycznie miałem wybór, ale jednak z tatą doszliśmy do wniosku, że lepszym rozwiązaniem będzie gra w piłkę - wspominał Sebastian Steblecki na stronie cracovia.pl. - Ale mimo to zaprowadził mnie na trening hokejowy i piłkarski, bym sam dokonał wyboru spośród sportu, który mi się bardziej podoba. Początkowo byłem na treningach hokejowych, ale potem trafiłem do osiedlowego klubu piłkarskiego - Armatury Kraków i tam zacząłem trenować. Po jakimś czasie przeszedłem do Cracovii i tak już zostało, że gram w piłkę.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Kalendarz sportowy 2018: Piękne ciała nagich sportowców ZDJĘCIA