Aleksander: Chcę grać o coś w 1. lidze, Olimpia ma duże cele
W minionym tygodniu działacze Olimpii Grudziądz zakontraktowali kolejnych dwóch zawodników przed nowym sezonem. Jednym z nich jest doświadczony snajper, Arkadiusz Aleksander, który od pięciu lat nieprzerwanie występuje na boiskach 1. ligi. Teraz marzy o grze w Ekstraklasie.
fot. Tomasz Bolt/Polskapresse
Ma za sobą ponad 200 występów na boiskach Ekstraklasy, 1. ligi i w Pucharze Polski. W tych ostatnich rozgrywkach Aleksander zdobył również w przeszłości koronę króla strzelców. W swojej niezwykle bogatej karierze zaliczył także krótki epizod poza granicami naszego kraju - 34-letni napastnik w sezonie 2008/2009 grał w cypryjskiej drużynie AS Nea Salamina (9 meczów i 5 bramek).
Teraz nadszedł czas na grę w Olimpii Grudziądz, która jak widać po obranym kierunku transferowym, ma wielką ochotę powalczyć w nadchodzącym sezonie o awans do Ekstraklasy. To właśnie te względy były decydujące dla wychowanka Zawady Nowy Sącz przy wyborze grudziądzkiego klubu. - Kierowały mną przede wszystkim względy sportowe i organizacja klubu. Chciałem grać w tej lidze o coś i tak się złożyło, że Olimpia ma duże cele. Swoją osobą będę chciał pomóc w ich realizacji - mówi Aleksander, który w poprzednim sezonie występował w Arce Gdynia.
Doświadczony napastnik o miejsce w ataku biało-zielonych będzie rywalizował z Adamem Cieślińskim i Oskarem Trzepaczem (również sprowadzony latem). Wicekról strzelców 1. ligi z sezonu 2010/2011 zastąpi w Olimpii Macieja Kowalczyka, z którym działacze grudziądzkiego klubu rozwiązali kontrakt. - Wraz ze sztabem medycznym doszliśmy do wniosku, że skorzystamy z możliwości rozwiązania umowy z Maciejem Kowalczykiem. W jego miejsce ściągnęliśmy Arkadiusza Aleksandra, który w każdym kolejnym sezonie nie schodził poniżej liczby 12 strzelonych bramek - mówił na konferencji prasowej włodarz Olimpii, Jacek Bojarowski.
Z pozyskania 34-letniego gracza zadowolony jest również szkoleniowiec Olimpii, Dariusz Kubicki. - Arkadiusz Aleksander to napastnik jakiego szukaliśmy. Jestem przekonany, że dzięki jego osobie nasza siła ofensywna będzie zdecydowanie większa niż wiosną.
Przypominamy, że wcześniej kontrakty z pierwszoligowcem podpisali - Marcin Kaczmarek, Oskar Trzepacz, Bruno Żołądź, Milan Andjelković i Denis Popović.
