Sandecja wygrała z Odrą. Kolejny świetny mecz Kukola
Bez punktu z Nowego Sącza wyjechał spadkowicz z Ekstraklasy, Odra Wodzisław. Mecz nie był porywającym widowiskiem, ale gospodarze wykorzystując swoją przewagę, wygrali kolejne spotkanie na własnym boisku.
fot. Mikołaj Suchan / Polskapresse
Sandecja Nowy Sącz 2:1 Odra Wodzisław Śląski - czytaj zapis naszej relacji live
Vladimir Kukol wyrasta na drugiego snajpera Sandecji, po nieobecnym dziś z powodu kontuzji Arkadiuszu Aleksandrze. Piłkarz w kolejnym meczu trafił do siatki rywala. Tym razem Kukol przyjął piłkę w polu karnym i uderzając w długi róg nie dał szans Maciejowi Nalepie.
Sandecja w pierwszej części meczu posiadała przewagę. Zespól z Nowego Sącza miał więcej z gry, czego ukoronowaniem była bramka Kukola. Niestety po strzeleniu gola miejscowi spasowali, a goście jedynie za sprawą Jean Nganbe Nganbe próbowali zagrażać bramce Kozioła.
Druga połowa wyglądała bardzo podobnie. Zawodnicy Sandecji prowadzili grę, ale byli niesłychanie niedokładni, a gdy już dochodzili do pozycji strzeleckich byli nieskuteczni. Jednak zespół trenera Kurasa ma to szczęście, że ma w swoim zespole Vladimira Kukola. W 72. minucie Marcin Chmiest dostał świetną piłkę od Słowaka i pięknym wolejem pokonał Nalepę.
Drugi gol na 18. minut przed końcem, rozstrzygnął losy meczu. Nie zmieniła tego nawet bramka dla gości autorstwa Figiela.
Kolejna wygrana umocniła zespół z Nowego Sącza na czwartym miejscu w tabeli, a goście niebezpiecznie zbliżyli się do strefy spadkowej. Kolejny raz na miano najlepszego gracza meczu zasłużył Kukol - gol i asysta muszą robić wrażenie.
Warto też wspomnieć o sytuacji na trybunach w Nowym Sączu. W pierwszej połowie miał miejsce tradycyjny już na stadionach w ostatnim czasie protest kibiców, natomiast pierwszy raz od momentu rozgrywania spotkań przy sztucznym oświetleniu przy ul. Kilińskiego 47 nie było kompletu publiczności.
Więcej o tym meczu czytaj w serwisie Sandecja.pl
