Robert Moskal, trener Sandecji: - Pomogła nam w zwycięstwie czerwona kartka, którą obejrzał zawodnik Pogoni. Choć niekiedy gra się gorzej, kiedy ma się przewagę liczebną na boisku. Tak było dzisiaj. Moi podopieczni po tej sytuacji zagrali za spokojnie, wolałbym, żeby grając w przewadze podkręcali tempo. Nie było łatwo grać przeciwko 10 zawodnikom Pogoni. Po samokrytyce po ostatniej porażce moi piłkarze stworzyli dobre widowisko.

Czytam te wasze komentarze i żal mi tych napinaczy z bydgoszczy .To że Portowa drużyna przegrała jedną brameczką to wpadka inaczej mecz by się potoczył gdyby sędzia podyktował ewidentnego ! karnego.Przegrać mecz 0:1 to nie klęska grając w 10 -ktę . A dostać w [***] 4:1 do wstyd i hańba - do zawiszaków dwa mecze stracone 7 bramek CO WY K...A GRACIE NIC !!!!!!! H...JA TYLKO NAPINKA NA FORUM

Sandecja oby tak dalej teraz trzeba zwyciężyć w Poznaniu i Gliwicach!

A dla tych co atakują Bydgoszcz jako miasto... nie macie lepszych argumentów?? musicie wymyślać takie debilne??

Dzieci o czym wy tu piszecie... Zawisza dał plamę, te 2 ostatnie bramki to już efekt podłamanej psychiki... ale zanim padły mieli tyle okazji a nic nie strzelili... cały mecz cisnęli i [***] 0 pkt... tak się zdarza... na szczęście Bóg pokarał cieszących się z tego i wyśmiewających kibiców Pogoni... jak już tu kiedyś pisałem... "nie ma przeciwnika nie do pokonania"... i nam nie uciekli z punktami... teraz tylko trzymać kciuki za Polonie Bytom (myślę, że i Zawisza i Pogoń... wolą mieć zapas punktów za 2 premiowanymi miejscami... właśnie na takie wpadki)...