menu

Sandecja - GKS Katowice LIVE! Frańczak i Bębenek wracają na Kilińskiego!

8 kwietnia 2016, 22:23 | Krzysztof Rosłoński

W sobotnie popołudnie na płytę stadionu przy ulicy Kilińskiego w Nowym Sączu wybiegną dwie do tej pory niepokonane w tym roku ekipy, miejscowa Sandecja, oraz katowicki GKS.

GKS Katowice i Sandecja Nowy wiosną jeszcze nie przegrały
GKS Katowice i Sandecja Nowy wiosną jeszcze nie przegrały
fot. MACIEJ GAPINSKI / POLSKA PRESS

Patrząc na obecną dyspozycję obu zespołów, możemy spodziewać się niesamowitego widowiska. Kto tym razem będzie cieszył się ze zdobytych ligowych punktów?

Podopieczni Radosława Mroczkowskiego prezentują się do tej pory bardzo dobrze, o czym może świadczyć fakt, iż do tej pory w 2016 roku nie przegrali ani jednego spotkania, co więcej zdobywając w pojedynkach z ekipami z czołowej trójki tabeli, kolejno z Zawiszą Bydgoszcz i Wisłą Płock, cenne 4 punkty po wysokim zwycięstwie 4:0 u siebie z tymi pierwszymi i bezbramkowym remisie na stadionie im. Kazimierza Górskiego. Zauważyć można również, iż zespół do tej pory zdobywał bramki wyłącznie, kiedy na boisko wybiegał Maciej Małkowski, zdobywca 5 goli w trzech rozegranych przez niego spotkaniach.

Na szczęście dla szkoleniowca sądeckiego zespołu, po urazach wracają wspomniany wcześniej Małkowski, oraz ikona futbolu w Nowym Sączu, Arkadiusz Aleksander. Z tego powodu na boisku powinniśmy zobaczyć zestawienie najmocniejsze z możliwych, z Łukaszem Radlińskim w bramce, defensywą, kierowaną przez Przemysława Szarka i Dawida Szufryna, linią pomocy z byłymi graczami "GieKSy", Bartłomiejem Dudzicem i Wojciechem Trochimem na czele, oraz pozostawionym na szpicy Aleksandrem lub Filipem Piszczkiem.

Do równie udanych początek wiosny może zaliczyć ekipa Jerzego Brzęczka, która zdobyła do tej pory 10 punktów w pięciu potyczkach, nie zdobywając żadnego wyłącznie w pojedynku z gdyńską Arką. W ostatnich trzech starciach na placu boju pozostawione zostały ekipy z Bełchatowa i Siedlec, zaś z legnicką Miedzią, katowiczanie musieli podzielić się oczkami. Dzięki tym wynikom zespół ze stolicy Górnego Śląska zajmuje 6. miejsce, zarówno w całej tabeli ligowej, jak i w tej, obejmującej wyłącznie starcia z rundy wiosennej.

Wicemistrz olimpijski z Barcelony będzie musiał poradzić sobie bez zawieszonego za nadmiar żółtych kartek Olivera Praznovsky'ego, będącego główną siłą całej ekipy, oraz kontuzjowanego byłego gracza "Biało - Czarnych", Filipa Burkhardta. Uwagę kibiców, zgromadzonych na stadionie Sandecji zwrócą zapewne dwaj zawodnicy, którzy jeszcze w poprzednim sezonie bronili barw zespołu z Nowego Sącza, mowa o Adrianie Frańczaku (zimą 2014 roku odszedł po zakończeniu kontraktu) i Macieju Bębenku, będącym kapitanem drużyny przez niemal pół sezonu. Oprócz nich na boisku powinniśmy zobaczyć Mateusza Kuchtę między słupkami, obronę, tworzoną przez Mateusza Kamińskiego i Łukasza Pielorza, pomoc z Povilasem Leimonasem i Krzysztofem Wołkowiczem, oraz króla strzelców zeszłego sezonu 1. Ligi, Grzegorza Goncerza w ataku.

W poprzednim starciu między tymi obiema ekipami we wrześniu, zespół z Nowego Sącza pokonał swoich rywali z ulicy Bukowej 4:2, a to m.in. za sprawą goli Arkadiusza Aleksandra, czy Josefa Ctvrtnicka. Sobotni pojedynek poprowadzi Mariusz Złotek z Gorzyc, będący arbitrem na poziomie ekstraklasowym, dla którego będzie to dopiero drugie prowadzone przez niego starcie pierwszoligowe. Ze względu na grę obu drużyn, na trybunach powinno pojawić się dużo kibiców, wspierających swoje ukochane zespoły. Który tym razem po końcowym gwizdku będzie cieszył się z cennych punktów? O tym dowiecie się z relacji LIVE w serwisie GOL24.pl!


Polecamy