menu

Sandecja ciągle niedoceniana

22 listopada 2013, 09:16 | Andrzej Matusik

Wielu fachowców pisało o kryzysie Wisły Płock, Widzewa Łódź i GKS-u Bełchatów, gdy zespoły te nie potrafiły pokonać piłkarzy z Nowego Sącza. Niewielu natomiast zwróciło uwagę, że podopieczni Ryszarda Kuźmy jeszcze w listopadzie nie przegrali, a w ostatnich siedmiu ligowych meczach zdobyli 14 punktów.

Adam Mójta imponuje ostatnio formą
Adam Mójta imponuje ostatnio formą
fot. Łukasz Łabędzki

Statystyki ostatnich spotkań byłyby jeszcze lepsze dla Sandecji, gdyby nie porażka z GKS-em Tychy. Potyczka ta potwierdziła, że zespół z Nowego Sącza gorzej radzi sobie z drużynami ustawionymi ultradefensywnie i grającymi na pograniczu fauli. Pokazała również, jak ważnymi ogniwami w Sandecji są Peter Petran i Łukasz Grzeszczyk. Nie wybiegli oni na boisko w Jaworznie i z tej partii szachów zwycięsko wyszli podopieczni Jana Żurka.

Sandecja awansowała już na ósmą pozycję w tabeli i ma aktualnie 23 punkty. Byłaby jeszcze wyżej, gdyby lepiej zaczęła sezon (remis i cztery porażki po pięciu kolejkach). W Pucharze Polski przebrnęła już do ćwierćfinału i w tej fazie będzie jedyną drużyną z Małopolski. Przeciwnikiem będzie Zagłębie Lubin, a w pokonanym polu zespół z Nowego Sącza pozostawił już Polonię Bytom, Flotę Świnoujście i Widzew.

Siłą podopiecznych Kuźmy są zwłaszcza skrzydła, gdzie królują Marcin Makuch, Adam Mójta i Maciej Bębenek. Boczni obrońcy świetnie współpracują z pomocnikami i często włączają się do akcji ofensywnych. Mójta ponadto świetnie egzekwuje stałe fragmenty gry i dzięki temu, jako lewy defensor, jest najlepszym strzelcem zespołu. Ważne bramki zdobywał także Fabian Fałowski. Forma tego napastnika jest tym ważniejsza, że to najlepszy młodzieżowiec w drużynie. Przemysław Szarek i Sebastian Szczepański też mieli dobre momenty, ale nadal popełniają zbyt dużo błędów.

W tym roku Sandecja rozegra jeszcze jedno spotkanie. Uda się do Brzeska i powalczy z Okocimskim. Tabela jest tak ściśnięta, że każdy punkt jest aktualnie bezcenny. Sądeczanie mają dziewięć oczek straty do lidera i tylko pięć przewagi nad strefą spadkową. Okocimski jest ostatni, ale różnice w dolnej części tabeli są minimalne i zespoły tasują się po każdej kolejce.


Polecamy