menu

Pogromcy Lechii Gdańsk bezradni w Lidze Europy. Broendby Kopenhaga pożegnało się z europejskimi pucharami

16 sierpnia 2019, 10:34 | ŁŻ

Zespół Broendby Kopenhaga, który w drugiej rundzie eliminacji Ligi Europy wyeliminował Lechię Gdańsk, pożegnał się już z europejskimi pucharami. Z dalszych rozgrywek drużynę "wyrzuciła" portugalska SC Braga.

Lechia Gdańsk - Broendby Kopenhaga
fot. Przemyslaw Swiderski
Lechia Gdańsk - Broendby Kopenhaga
fot. Przemyslaw Swiderski
Lechia Gdańsk - Broendby Kopenhaga
fot. Przemyslaw Swiderski
Lechia Gdańsk - Broendby Kopenhaga
fot. Przemyslaw Swiderski
Lechia Gdańsk - Broendby Kopenhaga
fot. Przemyslaw Swiderski
Lechia Gdańsk - Broendby Kopenhaga
fot. Przemyslaw Swiderski
Lechia Gdańsk - Broendby Kopenhaga
fot. Przemyslaw Swiderski
Lechia Gdańsk - Broendby Kopenhaga
fot. Przemyslaw Swiderski
Lechia Gdańsk - Broendby Kopenhaga
fot. Przemyslaw Swiderski
Lechia Gdańsk - Broendby Kopenhaga
fot. Przemyslaw Swiderski
Lechia Gdańsk - Broendby Kopenhaga
fot. Przemyslaw Swiderski
1 / 11

Piłkarze Lechii Gdańsk stoczyli z Broendby Kopenhaga dwa ciekawe boje. Przed własną publicznością zaprezentowali się zdecydowanie lepiej, pokonując rywala 2:1. Niestety, w rewanżu, po dogrywce, przegrali z rywalem 1:4, choć wynik nie do końca odzwierciedla to, co działo się na boisku. To na pewno nie było spotkanie pozbawione emocji.

[przycisk_galeria]

Lechia nie zdołała przebić muru w Kopenhadze, ale nawet jeśli udałoby się jej to uczynić, prawdopodobnie zatrzymałaby się na kolejnej przeszkodzie. Poziom prezentowany przez portugalski zespół SC Braga był bowiem znacznie wyższy. A piłkarze z Kopenhagi przekonali się o tym dobitnie. W dwumeczu tych drużyn ekipa z Półwyspu Iberyjskiego pokonała duński team 7:3 (4:2, 3:1), co uwypukla różnicę klas zespołów.

- Jestem rozczarowany, bo mieliśmy ochotę awansować, ale nie wystarczyło to na Broendby. W dwumeczu pokazaliśmy się z niezłej strony, ale to dla mnie małe pocieszenie. Stać nas było na awans - mówił po meczu Piotr Stokowiec, szkoleniowiec Lechii.

Przypomnijmy, że w barwach duńskiego zespołu występuje polski napastnik, Kamil Wilczek.

CZYTAJ TAKŻE: Piotr Stokowiec, trener Lechii Gdańsk: Było nas stać na awans. Zrobiliśmy zbyt dużo prostych błędów

Jeśli jesteśmy już przy Lidze Europy, dodajmy, że czwartek rywala w IV rundzie eliminacji poznała Legia Warszawa. Stołeczny zespół, w walce o fazę grupową LE, stanie w szranki z Glasgow Rangers. Poprzeczka zostanie zatem zawieszona bardzo wysoko. Pierwsze spotkanie tych drużyn zaplanowane zostało na czwartek, 22 sierpnia w Warszawie. Rewanż natomiast odbędzie się tydzień później w Glasgow.

Jest niekwestionowaną gwiazdą fitness i motywuje miliony fanów. Piękna Anllela Sagra robi furorę na Instagramie

Agencja TVN / x-news