menu

Ruch Zdzieszowice przerwał passę Zagłębia Sosnowiec

31 października 2011, 18:59 | Patryk Trybulec / Dziennik Zachodni

Piłkarze Zagłębia przegrali pierwszy mecz pod wodzą trenera Jerzego Wyrobka. Ich serię pięciu kolejnych spotkań bez porażki przerwali piłkarze Ruchu Zdzieszowice.

Piłkarze Ruchu Zdzieszowice odnieśli kolejne zwycięstwo
Piłkarze Ruchu Zdzieszowice odnieśli kolejne zwycięstwo
fot. Monika Wieja-Baczyńska

Jednak mimo, że gospodarzom przyszło się zmierzyć z ćwierćfinalistą Pucharu Polski, to ostatnie spotkanie pierwszej rundy rozgrywek nie należało do porywających i stanowiło doskonałe podsumowanie jesiennych zmagań w wykonaniu piłkarzy ze Stadionu Ludowego.

Drugoligowa kopanina mogła zostać okraszona golami już w pierwszej połowie, a sosnowiczanie powinni schodzić na przerwę, prowadząc dwiema bramkami. Najpierw znakomitą okazję zmarnował Sebastian Domański, który próbował zaskoczyć bramkarza gości uderzeniem z lewej strony pola karnego, jednak piłka nie znalazła drogi do bramki i mijając bliższy słupek opuściła boisko.

Większego pecha miał Adrian Marek, który zmarnował najdogodniejszą sytuację Zagłębia w tym spotkaniu. Kapitan gospodarzy w 35. minucie doskoczył do bezpańskiej piłki w polu karnym rywali, ale zamiast technicznie uderzyć ją nad leżącym bramkarzem, zdecydował się na mocne huknięcie. Efekt? Lepiej nie mówić.

Stoperowi sosnowiczan nie szło także w obronie. Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy, to po jego niefortunnej interwencji Ruch objął prowadzenie. - Chciałem wybić piłkę, ale trafiłem nią przeciwnika prosto w głowę - smucił się Marek, który nabił Krzysztofa Damrata.

Po tym trafieniu sosnowiczanie nie potrafili się już podnieść i znaleźć sposobu na rozpracowanie defensywy popularnych "Zdzichów". Efektów nie przynosiły także silne dośrodkowania Adama Mójty. W ataku zawodził też Rafał Jankowski, który w najlepszej sytuacji nie poradził sobie z agresywnie grającymi obrońcami Ruchu i nie trafił w bramkę z kilku metrów. - Stworzyliśmy dużo sytuacji i szkoda, że żadnej nie wykorzystaliśmy - martwił się Wyrobek. - Staraliśmy się grać do końca, ale Ruch to doświadczony zespół - dodał szkoleniowiec Zagłębia.

Sokół Wielka Lipa, Fenix Pielgrzymka a może Skałki Stolec? Wybierz najśmieszniejszą nazwę klubu w naszym nowym serwisie - Dolnośląskie Ligi Regionalne.


Polecamy