Pierwszy garnitur Lecha nie sprostał Ruchowi. Niebiescy uratowali punkt w końcówce
Logowanie
Komentarze (2)
- chateaux@...22 lipca 2013, 01:48Kolejorz grał katastrofalnie w 2 linii, nie potrafiąc wyprowadzić piłki z własnej połowy i przytrzymać jej na połowie Ruchu. Rumak za to - nawet widząc jak katastrofalnie gra drożyna - nie potrafił właściwie zareagować, wprowadzając dobre zmiany. Zamiast tego, absurdalnie zmienił Teodorczyka, jakby to on był odpowiedzialny za wyprowadzanie piłki z własnej połowy, i miał obowiązek samodzielnie przedryblować pół boiska wzorem Maradony i wbiec z piłka do bramki. Trałka w kolejnym już meczu nie wniósł nic do ofensywy Kolejorza, ale wciąż jest faworytem Rumaka.
- chefe@...21 lipca 2013, 22:26Mieli przypłynąć okrętem podwodnym,a nie przylecieć samolotem,może by wygrali?? Gdyby Ruch nie grał bojaźliwie na początku,to wygrałby! Trzeba ustawić trochę jeszcze drużynę i Ruch znowu będzie zwyciężał!