menu

Cracovia jeszcze niepewna, przydałyby się punkty z Wrocławia

9 maja, 10:54 | Jacek Żukowski

Cracovia jeszcze nie może być pewna swego. Do pełni szczęścia brakuje niewiele. Szansa na zapunktowanie będzie w piątek o godz. 20.30, gdy zagra ze Śląskiem we Wrocławiu w ramach 31. kolejki piłkarskiej ekstraklasy.

W jesiennym meczu Cracovia przegrała ze Śląskiem Wrocław 0:1
W jesiennym meczu Cracovia przegrała ze Śląskiem Wrocław 0:1
fot. Wojciech Matusik

[polecany]26310343[/polecany]

Dobry mecz z Górnikiem


To nie będzie łatwe zadanie, bo Śląsk jest wiceliderem tabeli, ma tylko dwa punkty straty do lidera, ma szanse na tytuł mistrzowski. „Pasy” są uskrzydlone ostatnim wspaniałym wynikiem – wygraną z Górnikiem Zabrze 5:0.

- Możemy być zadowoleni po ostatnim meczu, kibice również – mówi Dawid Kroczek, trener Cracovii. - Dziękujemy za wsparcie ze strony trybun w trakcie całego spotkania. Wynik to konsekwencja wielu działań. Zrealizowaliśmy to o czym rozmawiamy. Nie zachłystujemy się, bo cel jeszcze nie został zrealizowany. Chcemy się skupić na tym, co będzie we Wrocławiu, jeszcze są przed nami trzy spotkania, jest praca do wykonania.

Bez Hoskonena


Sytuacja kadrowa „Pasów” nie uległa zmianie od ostatniego meczu. Wtedy w meczowej „20” nie było Arttu Hoskonena i teraz tez raczej go nie będzie.

- Mamy do dyspozycji wszystkich zawodników – mówi szkoleniowiec „Pasów”. - Arttu narzeka na uraz i nie mogliśmy na razie z niego korzystać. Czy będzie w piątek? Zobaczymy.

Śląsk jest wysoko. Ale w tabeli za 2024 r. zajmuje… 17. miejsce. Rundę wiosenna ma fatalną, a mimo wszystko ma szansę na mistrzostwo Polski!

- Śląska ma szanse i to duże na mistrzostwo Polski – mówi Kroczek. - Bo różnica punktowa między nim, a Jagiellonia jest mała. Musimy oceniać ten zespół nie z perspektywy jednego czy drugiego meczu, ale całego sezonu. W zeszłym roku ta drużyna broniła się przed spadkiem, a teraz ma szansę na zostanie mistrzem. Nic chciałbym powiedzieć, że ten zespół nic nie potrafi. Jest na drugim miejscu w tabeli i będzie to dla nas wymagające spotkanie. Z naszej strony nic się nie zmienia, czy to gramy z Jagiellonią, czy z Górnikiem, staramy się podchodzić w ten sam sposób. napisał:

„Pasy” mają pewien oddech, cztery punkty zapasu nad Koroną Kielce i lepszy bilans bramkowy, co się liczy w przypadku, gdy dwumecz jest remisowy.

- Nie ma u nas zdenerwowania – zapewnia opiekun „Pasów”. - Siłą zespołu jest to, że potrafi wyjść z opresji. Nie wiem, czy 4 punkty różnicy to dużo, czy mało, ciężko powiedzieć. Musimy być cały czas skoncentrowani, skupieni i utrzymać taką dyspozycję, jak w ostatnim spotkaniu.

Śląsk ma swoją tożsamość


Śląsk to jednak inny zespół niż Górnik. A z „Pasami” jesienią potrafił wygrać 1:0 nawet grając w dziewiątkę.

- Organizacja gry nie jest podobna do żadnej drużyny – twierdzi Kroczek. - Ma swoją tożsamość, posiada dobrą jakość indywidualną zawodników, którzy są w stanie przesądzić o losach spotkania. Nie chciałbym ułatwiać zadania przeciwnikowi, nie chcę podkreślać atutów Śląska. Zobaczymy, czy to, co sobie założyliśmy, będzie działo.

Wiadomo, że atutem Śląska jest Erik Exposito, najlepszy strzelec ekstraklasy, który ma 17 goli na koncie.

- Nie powiem, jak wpływa na zespół – mówi Kroczek. - Trzeba by siedzieć tam w środku. Na pewno jest to dobry zawodnik. Wiele osób się ze mną zgodzi, że ma dobry sezon. Nasza linia obrony w ostatnich dwóch meczach wyglądała bardzo solidnie („Pasy” nie straciły gola w meczach z Lechem i Górnikiem). Na pewno Exposito będzie toczył pojedynki bezpośrednie więc będzie się stykał z naszymi obrońcami. Wierzę że nasi defensorzy sobie poradzą. Na pewno na niego trzeba będzie zwrócić uwagę.

[polecany]26289685[/polecany]

[polecany]26289935[/polecany]