menu

Robert Chmura (II trener Motoru Lublin): Bądźmy realistami

10 maja 2019, 07:00 | KK

Rozmawiamy z drugim szkoleniowcem lubelskiego Motoru, Robertem Chmurą. Żółto-biało-niebiescy mają za sobą środowe wyjazdowe zwycięstwo 2:1 z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski, a już w sobotę czeka ich kolejna trzecioligowa potyczka ze Stalą Rzeszów.


fot. fot. Łukasz Kaczanowski

Jak można podsumować ostatni mecz w Ostrowcu Świętokrzyskim?
To było dosyć nietypowe spotkanie, ponieważ już od 2. minuty graliśmy w dziesiątkę, co wymusiło na drużynie całkiem inne działanie niż to, które stosujemy zazwyczaj. Rzadko się zdarza, że zespół dostaje czerwoną kartkę po 120 sekundach gry. Można więc powiedzieć, że praktycznie wyszliśmy na cały mecz z jednym zawodnikiem mniej od rywali. Myślę, że ta rywalizacja kosztowała nas trochę sił, choć na boisku nie było widać, że gramy w osłabieniu. Ogólnie graliśmy na dobrej murawie, na której mogliśmy sobie pozwolić na taką grę jak na Arenie Lublin. Chłopaki pokazali, że potrafią grać w piłkę, że chcą w nią grać i walczą dla kibiców oraz poważnie traktują to, co robią. Czasu nie cofniemy i meczów w Sieniawie oraz Sandomierzu nie da się wymazać. Jedyne, co możemy zrobić to iść do przodu.

Takie zwycięstwa przy grze przez cały mecz w osłabieniu budują drużynę?
Myślę, że tak. W szatni było dużo radości oraz wiary w to, co się wydarzyło. To dobry prognostyk przed potyczką ze Stalą Rzeszów, która czeka nas w najbliższą sobotę.

Czy ewentualne zwycięstwo z rzeszowianami może przywrócić wiarę w awans?
Szczerze mówiąc, to bądźmy realistami. Mamy 10 punktów straty do pierwszego miejsca w tabeli, a zostało nam do rozegrania pięć kolejek, w których możemy zdobyć 15 oczek. Patrząc na to jak rywale punktowali do tej pory to nie wiem, czy jest to możliwe. My na 12 tegorocznych spotkań wygraliśmy 10. Podhale Nowy Targ zwyciężyło we wszystkich meczach, a Stal pomyliła się tylko raz. Zbytnio nie wierzę w cuda, ale wierzę w to, że możemy być drużyną skuteczną. Zobaczymy, jak to wszystko się potoczy. Będziemy się starali wygrywać, bo nie ma co ukrywać, że tylko to może poprawić atmosferę. A później trzeba realnie spojrzeć na to, co możemy zrobić w przyszłych rozgrywkach.

Mimo wszystko, czeka was mecz na trzecioligowym szczycie, w którym zmierzą się drużyny stawiane przed sezonem w roli faworytów do awansu...
Oczywiście, że tak. Przed rozpoczęciem sezonu wskazywano czwórkę głównych kandydatów do promocji na wyższy szczebel. W tym gronie były takie ekipy jak Motor, Stal Rzeszów, Wisła Puławy i Podhale. Choć nikt nie przypuszczał, że drużyna z Nowego Targu będzie mieć taką serię. W sobotę zagramy prestiżowy, fajny dla kibiców mecz. Z tego, co wiem to z Podkarpacia przyjedzie duża grupa fanów gości, którzy razem z naszymi sympatykami stworzą ciekawą atmosferę. Chcemy pożegnać się w tym sezonie z Areną Lublin zwycięstwem i o to będziemy walczyć.