menu

Trzeci mecz Marcina Robaka bez gola

4 listopada 2019, 16:09 | Dariusz Piekarczyk

Trudno, stało się, Widzew Łódź przegrał w niedzielę na swoim boisku hitowy mecz II ligi z Resovią 0:1 (0:0) i spadł w ligowej tabeli na czwarte miejsce.To miejsce dające prawo gry o I ligę w barażach.

Widzew czeka mecz ze Zniczem Pruszków
Widzew czeka mecz ze Zniczem Pruszków
fot. Fot. Grzegorz Gałasiński

Do liderującej Resovii łodzianie tracą trzy punkty, a do zajmującego drugie miejsce, także premiowane bezpośrednim awansem do I ligi, GKS Katowice zaledwie dwa. Mecz z Resovią był trzecim z rzędu ligowym spotkaniem widzewiaków w którym Marcin Robak, czyli gwiazda łódzkiej drużyny, nie strzelił gola. To także drugie z rzędu spotkanie na stadionie przy Piłsudskiego, którego widzewiacy nie potrafili wygrać. Wcześniej był bowiem remis z GKS Katowice 1:1 (0:1). Co ciekawe w tych trzech potyczkach łodzianie zdobyli dwie bramki i dwie stracili.Widać więc jak duży wpływ na postawę zespołu trenera Marcina Kaczmarka ma Marcin Robak.

Mecz z Resovią to już historia. Sztab szkoleniowy zapewne wyciągnie z przegranej wnioski, ale trzeba już myśleć jak tu w najbliższą niedzielę (10 listopada) „zdmuchnąć” w Pruszkowie Znicz (13.05). Będzie to ostatnie spotkanie rundy jesiennej w II lidze, ale PZPN zaplanował, tak jak i w lidze I, rozegranie awansem jeszcze trzech kolejek z wiosny. Oczywiście mecze się odbędą jeśli tylko aura będzie łaskawa, a z tym może być różnie, bo przecież jak zauważyła kiedyś była minister Elżbieta Bieńkowska „sorry, mamy taki klimat”.

Znicz trenera Andrzeja Prawdy nie jest żadnym tam wielkim zespołem, nic z tych rzeczy. Pruszkowianie mają na koncie 21 punktów i zajmują 11 miejsce w ligowej tabeli. Na swoim boisku Znicz wygrał w tym sezonie dwa mecze ligowe, jeden zremisował i cztery przegrał. Tymczasem w poniedziałek kontuzjowany (złamanie lewej goleni) w meczu z Resovią Daniel Mąka przeszedł już operację. Piłkarza czeka teraz długa rehabilitacja. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem będzie mógł rozpocząć z drużyną przygotowania do meczów wiosennych. Dodajmy, że jesienią Daniel Mąka wystąpił we wszystkich meczach ligowych i pucharowych łódzkiej drużyny.


Polecamy