menu

3. liga. Motor przegrał u siebie z Resovią i stracił pozycję lidera

25 marca 2018, 10:25 | Radosław Zaborek

Motor Lublin przegrał w meczu 20. kolejki IV grupy III ligi 1:2 z Resovią Rzeszów. To pierwsza porażka lubelskiego zespołu na własnym stadionie w tym sezonie. Lublinianie ostatni raz przegrali na Arenie Lublin 12 października 2016 roku.


fot. K_kapica_afk

Mecz rozpoczął się od niezłej akcji na skrzydle Dawida Dzięgielewskiego, który wrzucił piłkę w pole karne a ta w zamieszaniu zatrzymała się na poprzeczce. W piątej minucie nieprzemyślane podanie w poprzek boiska Marcina Burkhardta skończyło się stratą i okazją na bramkę dla Resovii ale strzał napastnika podkarpackiego klubu został zablokowany.
9 minut później odpowiedział Motor, a konkretnie Paweł Kaczmarek, po którego strzale głową piłką minęła prawy słupek bramki Gnatka.

Wynik spotkania otworzyli w 19. minucie zawodnicy Resovii. Z autu z prawej strony boiska piłkę wrzucał Domoń, przedłużył ją głową Hass a formalności dopełnił Bartłomiej Buczek pokonując Pawła Sochę.

W 21. minucie na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Szymon Zgarda, ale strzał pewnie wyłapał golkiper Resovii. Po 30 minutach gry niezłą okazję na podwyższenie wyniku mieli piłkarze z Rzeszowa, jednak strzał Kalinca z siedemnastu metrów nie sprawił problemów bramkarzowi Motoru.

W 40. minucie Motor był bardzo blisko wyrównania. Dawid Dzięgielewski dośrodkował z prawego skrzydła, do piłki w polu karnym dopadł Nowak, ale jego strzał na rzut rożny sparował Gnatek.

Minutę później gospodarze dopięli swego. Z rzutu rożnego lewą nogą piłkę dośrodkował Marcin Burkhardt a najwyżej w polu karnym wyskoczył Szymon Kamiński, który głową doprowadził do wyrównania.

Druga połowa rozpoczęła się niemrawo. Do pierwszej niezłej okazji doszedł Motor Lublin w 59. minucie, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu wolnego niepewnie w powietrzu zachował się bramkarz Resovii, a piłka po strzale Kamińskiego i rykoszecie minimalnie minęła słupek bramki podkarpackiego klubu.

W 70. minucie niezły strzał ze skraju pola karnego oddał Michał Ogrodnik, ale piłkę pewnie wyłapał Paweł Socha. W 74. minucie z około siedemnastu metrów uderzał Paweł Hass. Piłka poszybowała jednak nad poprzeczką bramki gospodarzy. W 78. minucie do strzału głową po rzucie rożnym doszedł Hass, piłka odbiła się od poprzeczki, sytuacyjnie na linii reagował Socha, jednak w ogromnym zamieszaniu sędzia stwierdził, że piłka przekroczyła całym obwodem linię bramkową i uznał gola dla Resovii.

Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i to goście mogli cieszyć się z kompletu punktów. Liderem IV grupy III ligi została Wólczanka Wólka Pełkińska.

Co ciekawe, w rundzie jesiennej tego sezonu Resovia również pokonała 2-1 Motor, a jedną z bramek zdobył sobotni strzelec, Bartłomiej Buczek.

Motor Lublin – Resovia 1:2


Kamiński 41’ – Buczek 19’, Oziemczuk sam. 79’

Motor Lublin: Socha, Kursa, Słotwiński (73’ Tadrowski), Kaczmarek (46’Majkowski), Nowak (73’ Kozban), Burkhardt (65’ Oziemczuk), Kasolik, Kamiński, Zgarda, Gieraga, Dzięgielewski.

Resovia: Gniatek, Domoń, Pyrdek (90+’ Bieniasz), B. Buczek (65’ D.Buczek), Makowski, Kaliniec, Kantor, Hass (86’ Frankiewicz), Adamski (59’ Ogrodnik), Pawlak, Drobot.

Zółte kartki: Domoń 82’, Pawlak 86’

Frekwencja: 4575

Sędzia: Marek Śliwa z Kielc

#TOPSportowy24;nf - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/13802504-953f-fef3-2f61-5f32a8d11ef3,88c03c13-3c1c-6256-8409-c644f4448e00,embed.html[/wideo_iframe]

Zagraniczne rodzynki w Ekstraklasie [25 NAZWISK]


Polecamy