menu

Reprezentant Szwecji o fali nienawiści: To problem społeczny, a my powinniśmy robić więcej, by go powstrzymać, bo jutro ktoś może oberwać

12 czerwca 2019, 14:45 | RUPTLY/x-news

Piłkarska reprezentacja Szwecji przegrała na wyjeździe 0:3 z Hiszpanią w poniedziałkowym (10 czerwca) meczu eliminacji Euro 2020. Głównym winowajcą porażki okrzyknięto Sebastiana Larssona. To po jego zagraniu ręką z 64. minuty Sergio Ramos trafił uderzeniem z rzutu karnego na 1:0. Na pomocnika AIK Solna wylała się w mediach społecznościowych taka fala nienawiści, że w jego obronie musieli stawać koledzy z drużyny. Sam piłkarz zaapelował zaś, by gracze zwracali uwagę na takie zachowania, dopóki nie przerodzą się one w tragedię.


fot.

- Powiedziano mi o tych komentarzach, choć ja sam ich nie czytałem. Piszą je mali ludzie, którzy nie są warci tego, by o nich myśleć. Wiem, że ogromna większość nas wspiera, niezależnie od tego, czy radzimy sobie dobrze, czy mamy ciężkie chwile. Jest jednak niewielka, ale bardzo głośna grupka, która wykorzysta każdą sytuację, by wylać na nas nienawiść w mediach społecznościowych. To problem społeczny, który posunął się to do tego stopnia, że my, piłkarze, często reagujemy na to jedynie wzruszeniem ramion. A to my jesteśmy tymi, którzy powinni zrobić więcej, aby pozbyć się nienawiści. Jutro ktoś może oberwać dużo bardziej niż ja - skomentował Larsson.

ELIMINACJE EURO 2020 w GOL24


Więcej o EL. EURO 2020 - newsy, wyniki, terminarze, tabele


Polecamy