menu

Bielski debiut na szóstkę. Anglicy i Boniek pod wielkim wrażeniem meczu Polska - Anglia U-20

24 marca 2018, 12:42 | Przemysław Drewniak

Nie milkną echa po czwartkowym meczu reprezentacji Polski do lat 20, która w Bielsku-Białej przegrała 0-1 z Anglią. Więcej niż o wyniku mówi się o doskonałej organizacji pierwszego międzynarodowego spotkania na zmodernizowanym stadionie przy ulicy Rychlińskiego, którą pochwalił nawet prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Czwartkowy mecz młodzieżowych reprezentacji Polski i Anglii w Bielsku-Białej obejrzało 13 745 widzów
fot. Łukasz Klimaniec
22.03.2018 stadion miejski w bielsku-bialej polska anglia u 20 , polska - anglia u-20, bielsko stadion miejski, polska - anglia, polska anglia bielsko-biala, fot. lukasz klimaniec dziennik zachodni polskapress slask
fot. brak
22.03.2018 bielsko-biala, polska anglia w bielsku, polska - anglia u 20, mecz polska - anglia u 20 stadion miejski w bielsku-bialej fot. lukasz klimaniec dziennik zachodni polskapress slask
fot. brak
22.03.2018 stadion miejski w bielsku-bialej polska anglia u 20 , polska - anglia u-20, bielsko stadion miejski, polska - anglia, polska anglia bielsko-biala, fot. lukasz klimaniec dziennik zachodni polskapress slask
fot. brak
1 / 4

Takiego sportowego poruszenia w Bielsku-Białej jeszcze nie było. Podczas towarzyskiego meczu reprezentacji Polski do lat 20 z rówieśnikami z Anglii trybuny co prawda nie wypełniły się do ostatniego miejsca, ale liczba 13 745 widzów to nowy rekord Stadionu Miejskiego. Frekwencja największe wrażenie zrobiła na przyjezdnych. - Pod względem atmosfery i organizacji to był najlepszy obiekt, na którym graliśmy w tym sezonie - przyznał selekcjoner angielskiej młodzieżówki, Keith Downing.

Istniała obawa, że do światowej oprawy trudno będzie dostosować się naszym zawodnikom, bo podopieczni Dariusza Gęsiora mierzyli się z rywalem z najwyższej półki. Do Bielska-Białej przyjechała drużyna, która w 2017 roku sięgnęła po mistrzostwo świata i Europy. Personalia? Sam Field, defensywny pomocnik z West Bromwich Albion, zdobył w tym sezonie bramkę w 10 meczach w Premier League, wygrywając rywalizację o miejsce w składzie z Grzegorzem Krychowiakiem. Z kolei prawy obrońca Aaron Wan-Bissaka dwa tygodnie przed przyjazdem w Beskidy rozegrał 90 minut na Stamford Bridge, gdzie powstrzymywał m.in. Edena Hazarda z Chelsea.

Nasi zawodnicy nie przestraszyli się jednak renomy przeciwnika. Co prawda już na początku spotkania Bartłomiej Drągowski świetną interwencją uratował Biało-Czerwonych, ale później goście nie stwarzali sobie już groźnych sytuacji. Polacy dobrze się bronili i szybko przechodzili z defensywy do kontrataku, dzięki czemu jeszcze w pierwszej połowie stworzyli dwie groźne sytuacje. - Polska pokazała się z bardzo dobrej strony, a w drugiej połowie zaczęła dominować. Być może zasłużyła nawet na zwycięstwo - przyznał trener Downing. O ile jednak nasza dorosła reprezentacja może się pochwalić napastnikami światowej klasy, to w kadrach młodzieżowych takich armat zwyczajnie dziś nie ma. - Mieliśmy więcej okazji od Anglików, ale czegoś nam zabrakło - stwierdził Drągowski.

Mimo tego, że w końcówce Anglia grała w osłabieniu, wykorzystała moment dekoncentracji Polaków, gdy rezerwowy Keinan Davis z Aston Villi głową umieścił piłkę w bramce. - To nie był nasz najlepszy mecz, ale dopisało nam szczęście. Co powiem w klubie Krychowiakowi? Tylko tyle, że wygraliśmy - cieszył się Field.

Obie drużyny mogą się spotkać ponownie podczas przyszłorocznych mistrzostw świata U-20 w Polsce, choć ze względu na wymagania wiekowe ich składy ulegną do tej pory znaczącym zmianom. Pod kątem "małego mundialu", organizacyjnie test na szóstkę zdała za to Bielsko-Biała. Jeśli FIFA pozwoli na zwiększenie listy miast-gospodarzy imprezy do dwunastu, do stolicy Podbeskidzia znów może zawitać młodzieżowa piłka na najwyższym poziomie. - Chętnie byśmy tu wrócili. Fantastyczne miejsce, to był zaszczyt móc tutaj zagrać - podkreślił selekcjoner Anglików. Atmosferę i organizację meczu pochwalił także za pośrednictwem Twittera prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek.

Wszystko było fantastyczne, szkoda tej ostatniej minuty[unicode_pictographs]%F0%9F%91%8F[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%8F%BB[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%91%8F[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%8F%BB[/unicode_pictographs]Brawo Bielsko-Biała! https://t.co/3kaciWlGOx— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 23 marca 2018


POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:


Kalendarz sportowy 2018: Piękne ciała nagich sportowców ZDJĘCIA

Bramkarz Górnika Zabrze stoi za zadymą kiboli? NAGRANIE WIDEO

Piotr Żyła rozstał się z żoną Justyną. Dramatu można było uniknąć


Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego KIBIC