menu

Remis w hicie Bundesligi, Bayern nadal na szczycie

9 lutego 2020, 20:26 | DO

Spotkanie w Monachium między Bayernem a RB Lipsk oznaczało nie tylko rywalizację dwóch najlepszych drużyn w Bundeslidze, ale też dwóch najlepszych napastników.


fot.

Po przeciwnych stronach zagrali jedyni snajperzy z minimum 20 ligowymi bramkami na koncie - Robert Lewandowski i Timo Werner. Mimo kilku stuprocentowych okazji, w meczu na Allianz Arenie zabrakło nie tylko gwiazd, ale też goli. "Musimy się nauczyć utrzymywać na szczycie" - powiedział Werner w ostatnim wywiadzie dla "Kickera". Po ostatnich wpadkach Saksończyków Bayern wydaje się tam znowu zadamawiać.

W niedzielę nad Niemcami przeszedł zapowiadany orkan Sabina. Z powodów atmosferycznych przełożony został mecz Kolonii z Borussią Moenchengladbach, która utrzymuje się w ścisłej czołówce. Tuż przed "Źrebakami" w tabeli na trzecim miejscu pozostaje Borussia z Dortmundu. Podopieczni Luciena Favre'a zawiedli fanów w minionym tygodniu dwukrotnie. Najpierw niespodziewanie odpadli z DFB Pokal, by sobotniego wieczoru przegrać po zaciętym meczu w Leverkusen. "Mogliśmy zobaczyć fascynujący, ofensywny pokaz sztucznych ogni, który trzymał w napięciu do ostatnich sekund" - napisał "Der Westen". "BVB traci połączenie z liderami po przegranej" - tytułuje z kolei "Der Westfälische Anzeiger". Łukasz Piszczek przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych.

Powodów do zadowolenia nie ma też inny Polak - Krzysztof Piątek. Obwoływany przez berlińskie media nową gwiazdą, w weekend musiał przełknąć gorzką pigułkę. Hertha przegrała u siebie w fatalnym stylu z Mainz. "Sport Bild" wystawił całej drużynie, nie licząc bramkarza Rune Jarsteina, bardzo słabe "piątki". "Hej, Hertha, gdzie ja trafiłem?" - tytułuje dziennik "Berliner Zeitung" uzupełniając, że Polak nie otrzymał wystarczającego wsparcia od kolegów z zespołu.

Dziesiąta porażka w sezonie dla Herthy oznacza przybliżenie do strefy spadkowej, w której znajduje się Werder Brema i SC Paderborn. W środku tygodnia zawodnicy Floriana Kohfeldta narobili apetytu kibicom awansując do ćwierćfinału pucharu Niemiec. W lidze jednak wszystko pozostaje po staremu. Union Berlin z Rafałem Gikiewiczem w bramce obronili stołeczny honor w minionej kolejce. "Werder poniósł dziewiątą porażkę w ciągu ostatnich jedenastu meczów ligowych" - podsumował "Der Spiegel".


Polecamy