menu

Remis w Bazylei. FC Porto w lepszej sytuacji przed rewanżem z Basel

18 lutego 2015, 22:40 | Damian Wiśniewski

Nie zabrakło emocji w starciu 1/8 finału Ligi Mistrzów, w którym FC Basel podejmowało FC Porto. Szwajcarzy długo prowadzili, ale goście w końcówce doprowadzili do wyrównania, i o awansie decydować będzie rewanż w Portugalii.

Nieznacznym faworytem tego spotkanie byli goście, ale piłkarze z Bazylei bardzo dobrze je rozpoczęli. Potrafili świetnie stosować pressing i jednocześnie bardzo mądrze bronić dostępu do własnej bramki. Duży komfort podopiecznym Paulo Sousy dał też niewątpliwie stosunkowo szybko zdobyty przez nich gol.

W 11. minucie spotkania Fabian Frei posłał genialne, długie zagranie w kierunku Derlisa Gonzaleza, a ten z obrońcami na plecach pognał w kierunku bramki i pokonał Fabiano. Zderzył się jednak w tej sytuacji z Brazylijczykiem, w wyniku czego po jakimś czasie był zmuszony opuścić murawę.

Mistrzowie Szwajcarii do przerwy starali się kontrolować przebieg gry i udawało im się to bardzo dobrze. Potrafili trzymać przeciwnika w bezpiecznej odległości od własnej bramki. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy, cały stadion na chwilę zamilkł. Do bramki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i obronionym przez goalkeepera strzale Maicona, trafił Casemiro. Mark Cluttenburg po konsultacji z asystentem postanowił tego gola nie uznawać, robiąc jak najbardziej słusznie. Dwóch zawodników Porto będąc na spalonym utrudniało interwencję Vaclikowi.

W 59. minucie gry w dobrej sytuacji do wyrównania znalazł się Cristian Tello. Hiszpan po cudownym podaniu od Olivera Torresa wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale jego uderzenie świetnie obronił bramkarz. Sześć minut potem podobną okazję do pokonania Vaclika miał Jakcson Martinez, jednak on strzelił minimalnie za wysoko.

Goście starali się atakować i ostatecznie dopięli swego w 80. minucie spotkania. Po dośrodkowaniu Ricardo Quaresmy z prawej strony boiska pechowo ręką we własnej szesnastce zagrał Walter Samuel i angielski arbiter zdecydował się wskazać na wapno. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Danilo i mocnym strzałem nie dał żadnych szans bramkarzowi.

To jednak było tyle, jeśli chodzi o dzisiejsze strzelanie na St. Jakob. Basel dowiozło ten remis do samego końca, jednak taki rezultat jest zdecydowanie bardziej korzystny dla dzisiejszych gości, którzy przed własną publicznością będą bronić tej nieznacznej zaliczki.


Polecamy