menu

Real Madryt - Rayo Vallecano LIVE! Do trzech razy sztuka

29 marca 2014, 15:56 | Maciej Popko

Mecz Realu Madryt z Rayo Vallecano zamknie serię sobotnich meczów 31. kolejki La Liga. Jedna z wymienionych drużyn wybiegnie na Santiago Bernabeu z nożem na gardle. Czy mimo tego dadzą świadectwo dojrzałości w futbolu i powrócą na właściwe tory?

Relacja na żywo z meczu Real Madryt - Rayo Vallecano w Ekstraklasa.net

Cały piłkarski świat dobrze zna sytuację w czubie tabeli ligi hiszpańskiej, analizowaną doszczętnie w ostatnich dniach. Zestawieniu przewodzi Atletico Madryt (73 pkt), które gra dziś na trudnym terenie w Bilbao. Punkt mniej zgromadziła Barcelona, przed którą spotkanie derbowe z Espanyolem. I wreszcie pierwszą trójkę zamyka Real (70 pkt). Real, który przegrał dwa ostatnie spotkania z Blaugraną (3:4) oraz Sevillą (1:2). Wyniki te, oprócz napsucia litrów krwi wszystkim związanym z Królewskimi, o czym nie będziemy po raz kolejny wspominać, przyczyniły się do jednej istotnej zmiany. Od tej pory Realu nie obchodzą już tylko własne wyniki. Podopieczni Carlo Ancelottiego, oprócz wygrywania kolejnych swoich meczów, muszą liczyć na potknięcia pozostałych rywali. Taki układ tabeli z pewnością zadowala Atletico, oni jednak nie mogą dopisać pewnych trzech punktów przed pojedynkiem z Bilbao. Wszystko to podkreśla, jak ciekawa będzie końcówka rozgrywek na Półwyspie Iberyjskim, włącznie z bieżącą kolejką.

Sytuacja Rayo wygląda zgoła odmiennie. Piłkarze z Vallecano plasują się na 13. miejscu z 33 oczkami na koncie. Każde zainkasowane, jak i utracone punkty mogą skutkować zmianą zajmowanej pozycji. Przewaga podopiecznych Paco Jemeza nad strefą spadkową wynosi jedyne 5 oczek, co sprawia, będą oni zmuszeni do maksymalnej koncentracji do końca sezonu. Tymbardziej, że drużyna Rayo doznawała już bolesnych porażek z dominującym trio, kolejno z Atletico (2:4) i Barceloną (0:6). Napawać optymizmem sympatyków tegoż klubu może passa pięciu spotkań bez porażki, w dodatku 4 z nich kończyły się triumfami Rayo, m.in. z Valencią (1:0) czy Realem Sociedad (3:2).

Mocno podrażnieni Królewscy stawiani są w roli murowanego faworyta. W ich kadrze zabraknie na pewno kontuzjowanych Arbeloi, Khediry oraz Jese. Na drobne urazy narzekają Ronaldo i Xabi Alonso. Po pauzie do składu wraca Ramos. Po drugiej stronie barykady urazy leczą Tito i Galeano.

Jesienią górą byli zawodnicy z Madrytu, którzy swoim kibicom zafundowali jednak sporą dawkę emocji. Po dwóch golach Ronaldo i jednym Benzemy, ówcześni gospodarze zdobyli 2 szybkie trafienia za sprawą Viery. Ostatecznie skończyło się 2:3, mimo że Rayo do końca starało się sprawić niespodziankę. Czy tym razem Królewscy rozjadą przeciwników z Vallecano i udowodnią, że nie składają broni? Początek meczu o 22:00, funkcja arbitra spoczywać będzie na Carlosie Delgado.


Polecamy