menu

Real Madryt - AS Roma LIVE. Nowe rozdanie Królewskich. Jak zagrają bez Cristiano i "Zizou"? [KORESPONDENCJA Z MADRYTU]

19 września 2018, 13:26 | Przemysław Drewniak

W środowym hicie 1. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów Real Madryt zmierzy się u siebie z AS Romą. Królewscy trzeci raz z rzędu przystępują do obrony Pucharu Europy z debiutującym na ławce trenerskiej Julenem Lopeteguim. Relacja LIVE z meczu Real Madryt - AS Roma w Gol24.pl. Początek spotkania o godz. 21:00.

Gareth Bale i Dani Carvajal chcą udowodnić, że bez Cristiano Ronaldo Real Madryt wciąż jest najlepszą drużyną w Europie
Gareth Bale i Dani Carvajal chcą udowodnić, że bez Cristiano Ronaldo Real Madryt wciąż jest najlepszą drużyną w Europie
fot. Bartek Syta

Koresponencja z Madrytu

Już trzeci rok z rzędu w dniu startu rywalizacji w Lidze Mistrzów kibice w Madrycie zadają sobie to samo pytanie - czy Real jest w stanie to zrobić jeszcze raz? Teraz te wątpliwości są jednak większe niż zwykle, bo odejście Cristiano Ronaldo i Zinedine'a Zidane'a otworzyło latem nową erę w historii klubu. Nawiązanie sukcesami do tej poprzedniej będzie dla następców arcytrudnym wyzwaniem.

Połączyła ich obsesja

Dominacja Realu na Starym Kontynencie trwa już 843 dni. Na Królewskich nikt nie znalazł sposobu od 26 maja 2016 roku, gdy w Mediolanie Sergio Ramos uniósł w górę jedenasty w historii klubu Puchar Europy. I nawet gdy ktoś był już bardzo blisko detronizacji, to i tak o wszystkim przesądzała wsparta szczęściem niestrudzona mentalność zwycięzców Realu. Tak jak w kwietniu tego roku, gdy Juventus w pierwszym meczu 1/4 finału prowadził na Bernabeu już 0-3, a mimo tego odpadł z rozgrywek.

Wtedy, w kryzysowym momencie Real podźwignęli właśnie Ronaldo i Zidane. Pierwszy w końcówce wykorzystał rzut karny, który ostatecznie okazał się decydujący, bo Zidane tak doskonale przygotował drużynę do rewanżu w Turynie, że ta gładko zwyciężyła 3-0. W Madrycie nikt nie ma wątpliwości, że wszystkie ostatnie triumfy Realu w Europie to głównie zasługa tej dwójki. Mówią to też liczby: od sezonu 2013/2014, gdy Królewscy sięgnęli po swoje pierwsze w tej dekadzie zwycięstwo w LM, Ronaldo zdobył 43% bramek całego zespołu w Champions League. Portugalczyk świetnie czuł się pod wodzą
Zidane'a - przede wszystkim dlatego, że obu połączyła obsesja wygrywania.

W przypadku Francuza ta obsesja przyniosła Los Blancos pięć Pucharów Europy, bo kibice Realu zawdzięczają Zidane'owi nie tylko trzy triumfy, jakie odniósł w roli trenera. Gdy Królewscy sięgali w 2014 roku po słynną Decimę (dziesiąty w historii klubu Puchar Europy), Zidane był asystentem trenera Carlo Ancelottiego i już wtedy miał duży wpływ na funkcjonowanie drużyny. Wcześniej, w 2002 roku, zasłużył się jeszcze jako piłkarz, gdy zdobył decydującą bramkę w finale Ligi Mistrzów w Glasgow. W XXI wieku nikt nie dał fanom na Santiago Bernabeu tyle powodów do radości, co "Zizou".

Liczy się zespół

Wyjęcie z szatni Królewskich tak ważnych postaci musi być postrzegane jako osłabienie Realu, ale w pierwszych meczach La Liga kibice otrzymali już przedsmak nowej rzeczywistości. Pod wodzą Julena Lopeteguiego Królewscy wciąż mają być nastawieni na dominację i wygrywanie, ale przy tym grać bardziej zespołowo i agresywnie. - Nie możemy już żyć tym, co zrobił dla nas Cristiano. Dawał naszej drużynie bardzo dużo, ale teraz te zalety musimy rozłożyć na cały zespół. Mamy inne sposoby na wyrządzanie krzywdy rywalom - podkreśla Sergio Ramos.

Kapitan Realu to jeden z aż dziesięciu podstawowych zawodników Królewskich, którzy mocno przyczynili się do ostatnich zwycięstw w Lidze Mistrzów. Za zdobywanie bramek wciąż odpowiedzialni są Gareth Bale i Karim Benzema, kreatorem gry będzie Isco, balans w środku pola gwarantują Luka Modrić i Casemiro, a o żelaznej defensywie mają stanowić obok Ramosa także Marcelo, Dani Carvajal czy mistrz świata, Raphael Varane. A do tego trzeba dołożyć jeszcze coraz śmielej sobie poczynającego Marco Asensio, o którym trener Romy Eusebio DiFrancesco mówi jako o wielkiej przyszłości Realu Madryt.

Przy tak mocnych kartach nie sposób nie uznać Realu za jednego z głównych faworytów w rywalizacji o triumf LM. Odpada nawet często podnoszony w takich sytuacjach argument o nasyceniu poprzednimi sukcesami - Ramos i spółka za wszelką cenę będą chcieli udowodnić, że także bez Ronaldo potrafią na boisku ogrywać wszystkich. Być może dlatego latem prezes Realu Florentino Perez zrezygnował z finansowego wyścigu na rynku transferowym. - Czy cieszę się, że w Realu nie ma już Cristiano? Cieszyłbym się, gdyby sprzedali ośmiu zawodników więcej - przyznaje wprost kapitan Romy, Daniele De Rossi.

Komplet na Bernabeu

Roma przyjeżdża do stolicy Hiszpanii jako pogromca Barcelony i półfinalista Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu, ale w środowy wieczór każdy wynik inny niż zwycięstwo Realu będzie niespodzianką. Tak przynajmniej wynika z przewidywań hiszpańskich bukmacherów, którzy oferują 8 euro za każde euro postawione na triumf Włochów. Rzymianie słabo zaczęli sezon w Serie A, w której mają już 7 punktów straty do Juventusu. Muszą sobie radzić bez Allisona Beckera i Radjy Nainggolana, którzy odeszli z klubu latem, a do Madrytu przylecieli osłabieni brakiem kontuzjowanego Javiera Pastore. - Bez Cristiano Real jest solidniejszy jako zespół, zawodnicy bardziej ze sobą współpracują. Czeka nas trudne zadanie - podkreśla trener giallorossich.

Brak marketingowego magnesu, jakim jest obecność na boisku CR7, na pewno nie będzie miał dziś wpływu na przychód klubu z biletów. Wprawdzie podczas pierwszych ligowych spotkań Realu frekwencja nie była najwyższa (48 tys. widzów na meczu z Getafe), ale Liga Mistrzów to zupełnie inny kaliber. We wtorkowy wieczór w kasach pozostało tylko 2500 biletów, co pozwala myśleć, że 85 tysięcy krzesełek na Santiago Bernabeu znów wypełni się w komplecie.

Real Madryt - AS Roma
godz. 21:00

Przewidywane składy:

Real: Courtois - Carvajal, Varane, Ramos, Marcelo - Modrić, Casemiro, Kroos, Isco - Bale, Benzema.

AS Roma: Olsen - Florenzi, Manolas, Fazio, Kolarov - Pellegrini, De Rossi, N'Zonzi - Shick, El Shaarawy, Dżeko.

REAL MADRYT - AS ROMA TRANSMISJA NA ŻYWO WYNIK


Tekstowa relacja LIVE z meczu Real Madryt - AS Roma na Gol24.pl. Transmisja TV na kanałach TVP 1 i Polsat Sport Premium.


Polecamy