Real i Barcelona coraz... słabsze
Plaga kontuzji dopadła dwóch głównych kandydatów do mistrzostwa Hiszpanii – lidera tabeli Realu Madryt i obrońcy tytułu Barcelony.
fot. Szymon Starnawski/Polska Press
Od dłuższego czasu uraz leczy Gareth Bale. Jego powrót do drużyny przewidywany jest wstępnie na przełomie lutego i marca. Z kolei Pepe ma wrócić do gry pod koniec stycznia, a Daniel Carvajal w połowie lutego. To są warianty najbardziej optymistyczne.
W sobotnim meczu ligowym z Malagą (2:1 w Madrycie) kontuzji doznali Marcelo i Luka Modrić. „Marca” poinformowała, że wypadli oni z gry na trzy lub cztery tygodnie. Czy tak się stanie, potwierdzą ostatecznie dzisiejsze badania. Nie w pełni sił jest Danilo, który poczuł dyskomfort przed spotkaniem z Malagą.
Dziś także badania ręki (uraz na piątkowym treningu) i stopy (kontuzja w sobotnim spotkaniu) ma przejść Cristiano Ronaldo. Dobrą wiadomością dla kibiców „Królewskich” jest fakt, że w poniedziałek treningi z kolegami ma wznowić James Rodriguez.
W Barcelonie w niedzielnym meczu z Eibarem (4:0 na wyjeździe) nie mogli wystąpić m.in. kontuzjowani Andres Iniesta i Rafinha. Tymczasem już w 8 minucie spotkania poważnego urazu doznał Sergio Busquets, któremu mocno na kostkę nadepnął Gonzalo Escalante.
Pomocnik „Dumy Katalonii” został zniesiony z boiska na noszach. Według wstępnej oceny klubu, doznał skręcenia stawu skokowego, ale dopiero dzisiejsze badania pozwolą na ocenę stanu zdrowia Busquetsa i długości przerwy, jaka go czeka w treningach i grze.
W połowie tygodnia obie drużyny rozegrają rewanżowe mecze ćwierćfinałowe o Puchar Króla: Real w środę z Celtą Vigo (u siebie przegrał 1:2), a Barcelona w czwartek z Realem Sociedad (na wyjeździe zwyciężyła 1:0).