Wojciech Cygan, prezes Rakowa Częstochowa, o sentymencie do Kielecczyzny, Koronie Kielce, Marcinie Cebuli i Danielu Szelągowskim
Raków Częstochowa z Korony ściągnął Marcina Cebulę i Daniela Szelągowskiego, w tym klubie pracuje jako trener młodzieży kielczanin Jarosław Toborek. Jakby było mało to współpracę z Rakowem nawiązał akademia DAP z Kielc. Prezes klubu z Częstochowy, Wojciech Cygan musi mieć sentyment do ziemi świętokrzyskiej, bo jego tata pochodzi z okolic Kazimierzy Wielkiej, a rodzina mieszka także we Włoszczowie.
fot. Fot. Dziennik Zachodni/Raków Częstochowa
fot.
fot.
fot.
fot.
fot.
Jest sentyment do Kielecczyzny?
Wojciech Cygan, prezes Rakowa Częstochowa: Kiedyś Częstochowa i Kielce miały być w jednym województwie, więc coś nas łączy. Mnie z waszym regionem łączy nawet sporo. Tata pochodzi spod Kazimierzy Wielkiej, z wioski Cudzynowice. Tam mam część rodziny, inną we Włoszczowie. Nie zapomnę wakacji spędzanych właśnie tam, jazdy rowerem, uganiania się za piłką. Nie będę się mądrzył, że śledzę wyniki Hetmana, ale wiem, że taki klub jest. Życzę mu tak samo dobrze jak Sparcie Kazimierzy Wielka, ale więcej mogę powiedzieć na temat Korony. Trochę do Kielc jeździłem, żeby przekonać Daniela Szelągowskiego do przenosin do Rakowa. Udało się.
Najpierw szlak przetarł mu Marcin Cebula. Z niego na pewno jesteście bardzo zadowoleni.
Marcin rozegrał u nas kilka świetnych meczów, to zawodnik o ogromnym potencjale. To samo można powiedzieć o Danielu, który chyba nie poprzestanie na jednym rajdzie z golem przeciwko Lechowi Poznań. Też może zajść bardzo wysoko, a jak zauważyłem jest bardzo ogarnięty. Dobrym transferem było wcześniej pozyskanie trenera Jarka Toborka. Dla Rakowa to wartość dodana.
DAP Kielce też się może okazać wartością dodaną?
Chcemy budować wokół naszej akademii sieć klubów filialnych i z nimi współpracować. Uzbierało się już kilkanaście takich podmiotów, a po rozmowach z ludźmi z DAP, widząc ich pasję, to że są konkretni patrzę na to z optymizmem.
Korona Kielce wróci do ekstraklasy?
Korona jest na etapie powrotu na właściwe tory i mam wrażenie, że sprawy toczą się w dobrym kierunku. To za porządny klub, ważny ośrodek na mapie by zadowalać się byle czym.
Zazdrościcie Koronie stadionu?
Ten stadion w Częstochowie spędza mi sen z powiek. Cały czas toczą się prace, nie zawsze to widać gołym okiem, ale generalnie powoli idziemy do przodu. Musimy sobie z tym poradzić, bo to jest potrzebne dla dalszego rozwoju Rakowa.
[promo]199193[/promo]
[promo]199195[/promo]
[promo]199197[/promo]
[promo]199199[/promo]
