Ekstraklasa - ligowy klasyk w Łodzi, lider gra w Szczecinie (zapowiedź)
Wracający po dziewięciu latach ligowy klasyk Widzew Łódź - Legia Warszawa, zaplanowany na piątek, będzie największym wydarzeniem 5. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Bardzo ciekawie powinno być też w sobotę w Szczecinie, gdzie trzecia w tabeli Pogoń podejmie rozpędzonego lidera z Płocka.
fot. Fot. Grzegorz Galasinski/Polskapress
Widzew i Legia to nie tylko "odwieczni" rywale, ale również jedyne drużyny, które reprezentowały Polskę w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Łodzianie awansowali do niej w 1996 roku, a piłkarze z Warszawy - rok wcześniej oraz w 2016 roku.
To również jedyni polscy półfinaliści Pucharu Europy, poprzednika Ligi Mistrzów. Legia dokonała tego w 1970, a Widzew w 1983 roku.
Szczyt popularności ich rywalizacji przypada na lata 80. i 90., gdy meczami Widzewa z Legią żyła cała piłkarska Polska. Przede wszystkim jednak decydowały o mistrzostwie kraju, jak w 1996 i 1997 roku, gdy Widzew zwyciężył dwukrotnie w Warszawie (2:1 i 3:2).
W obecnym stuleciu warszawsko-łódzki klasyk nieco stracił na prestiżu. Głównie z powodów problemów Widzewa, który w latach 2004-06 i 2008-10 oraz od 2014 do czerwca 2022 roku nie występował w ekstraklasie.
Pod względem sportowym łódzki klub nie był już tak mocny jak w latach 90-tych - ostatnie zwycięstwo nad Legią odniósł w kwietniu 2000 roku, czyli ponad 22 lata temu.
Natomiast po raz ostatni w lidze oba zespoły zagrały 10 listopada 2013 roku - Widzew przegrał u siebie 0:1 po golu byłego piłkarza tej drużyny Tomasza Jodłowca.
Na ławce rezerwowych Widzewa usiadł wtedy Rafał Augustyniak. Reprezentant Polski w ostatnich latach występował w Rosji, a od dwóch tygodni jest piłkarzem... klubu z Łazienkowskiej.
Warto przy okazji przypomnieć, że w ostatnich latach doszło do dwóch meczów Widzewa z Legią w 1/16 finału Pucharu Polski. W obu przypadkach, jesienią 2019 oraz rok później, górą był zespół z Warszawy (3:2 i 1:0).
Początek piątkowego widowiska o godz. 20.30.
Tego samego dnia, na inaugurację kolejki, w derbach Dolnego Śląska beniaminek Miedź Legnica podejmie o godz. 18 KGHM Zagłębie Lubin.
W sobotę szlagierem będzie mecz Pogoni z Wisła Płock (godz. 20).
Szczecinianie wyraźnie upodobali sobie trzecie miejsce - taką pozycję w tabeli zajęli na koniec dwóch poprzednich sezonów i identyczną zajmują w tym momencie.
Natomiast "Nafciarze" są absolutną rewelacją rozgrywek. Prowadzą w tabeli z kompletem punktów oraz imponującym bilansem bramek 14-2. Podopieczni słowackiego trenera Pavola Stano pokonali kolejno: Lechię Gdańsk 3:0, Wartę Poznań 4:0, Lecha Poznań 3:1 i Miedź Legnica 4:1.
Na gwiazdę ekstraklasy wyrasta pozyskany przed tym sezonem Davo - hiszpański piłkarz Wisły prowadzi w klasyfikacji strzelców z dorobkiem czterech goli.
O pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie powalczy broniący tytułu Lech. Postawa poznańskiej drużyny jest wielkim rozczarowaniem dla kibiców tego zespołu, mającego zaledwie jeden punkt w tabeli (i mecz zaległy). W niedzielny wieczór "Kolejorz" zagra u siebie ze Śląskiem Wrocław.
Wicemistrz kraju Raków Częstochowa podejmie wcześniej tego dnia Jagiellonię Białystok.
Piłkarze Lecha i Rakowa mogą odczuwać większe zmęczenie niż rywale, ponieważ w czwartek zagrają w kwalifikacjach Ligi Konferencji.
Najbliższą kolejkę zakończy poniedziałkowy mecz beniaminka Korony Kielce (ostatnio dwa zwycięstwa z rzędu) z Wartą Poznań.
Program 5. kolejki:
piątek, 12 sierpnia
Miedź Legnica - KGHM Zagłębie Lubin (godz. 18.00; sędzia Paweł Malec z Łodzi)
Widzew Łódź - Legia Warszawa (20.30; Szymon Marciniak z Płocka)
sobota, 13 sierpnia
Cracovia Kraków - Piast Gliwice (15.00; Paweł Raczkowski z Warszawy)
Górnik Zabrze - PGE FKS Stal Mielec (17.30; Bartosz Frankowski z Torunia)
Pogoń Szczecin - Wisła Płock (20.00; Daniel Stefański z Bydgoszczy)
niedziela, 14 sierpnia
Radomiak Radom - Lechia Gdańsk (15.00; Tomasz Musiał z Krakowa)
Raków Częstochowa - Jagiellonia Białystok (17.30; Damian Sylwestrzak z Wrocławia)
Lech Poznań - Śląsk Wrocław (20.00; Piotr Lasyk z Bytomia)
poniedziałek, 15 sierpnia
Korona Kielce - Warta Poznań (19.00; Sebastian Krasny z Krakowa)
(PAP)
bia/ krys/