menu

Radosław Kursa nie jest już piłkarzem Motoru Lublin. Bartnicki: Zawarliśmy dżentelmeńską umowę

13 kwietnia 2018, 14:34 | Marcin Puka

Kilka dni temu pojawiły się nieoficjalne informacje, że w trzecioligowym Motorze Lublin może dojść do ruchów kadrowych. Te wieści się potwierdziły. W piątek, za porozumieniem stron, rozwiązano umowę z Radosławem Kursą.


fot. fot. Łukasz Kaczanowski

29-letni Kursa do Motoru trafił zimą 2017 roku z MKS-u Kluczbork. Wiosną w lubelskim klubie zagrał w czterech spotkaniach. W bieżącej kampanii, zawodnik mogący występować w obronie, a także jako defensywny pomocnik, wystąpił w ośmiu meczach, ale trzeba pamiętać, że przez większość czasu zmagał się z kontuzją. Wiosną 2018 roku, Kursa pojawił się na murawie w dwóch starciach, z Podhalem Nowy Targ, a następnie z Resovią. W kolejnych spotkaniach Marcin Sasal, trener Motoru nie desygnował już zawodnika na boisko.

– Kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron. Powód? Zawarliśmy dżentelmeńską umowę, że nie będziemy podawać żadnych szczegółów – mówi Leszek Bartnicki, prezes Motoru.

Przypomnijmy, że Kursa w przeszłości grał już w lubelskim zespole – od wiosny 2012 roku do końca sezonu 2012/13. Następnie reprezentował barwy Zagłębia Sosnowiec, Lublinianki i MKS. Wcześniej był zawodnikiem m.in. Widzewa Łódź i Wisły Płock.

Pojawiły się plotki, że rozwiązano także kontrakt z innym obrońcą, Michałem Budzyńskim. – Michał Budzyński nadal jest naszym zawodnikiem – dodaje Bartnicki.

Czy możliwe są kolejne roszady kadrowe? – O wszystkich sprawach będziemy informować na bieżąco na internetowej stronie naszego klubu – kończy Bartnicki.

Żółto-biało-niebiescy, zajmujący w tabeli trzecie miejsce, kolejny mecz o punkty rozegrają w sobotę (godz. 17.30). Tego dnia na Arenie Lublin podejmą Unię Tarnów.


Polecamy