menu

Fortuna 1 Liga. Nerwowy mecz dla Radomiaka. Bramki z Zagłębiem zdobyli Mateuszowie: Cichocki i Michalski

14 września 2019, 17:55 | red

Fortuna 1 Liga. Radomiak Radom wskoczył na pozycję lidera. Beniaminek u siebie w towarzystwie 4 tys. widzów pokonał spadkowicza, Zagłębie Sosnowiec 2:1 (2:0). To już trzecie zwycięstwo z rzędu, a piąte w ogóle.

Radomiak pokonał Zagłębie
Radomiak pokonał Zagłębie
fot. Echo Dnia Radomskie/Tadeusz Klocek

Zwycięskiego składu się nie zmienia. Radomiak przystąpił do meczu z Zagłębiem w tym samym ustawieniu, co w dwóch wygranych meczach z Sandecją Nowy Sącz i Chrobrym Głogów.
Na ławkę trenerską Radomiaka, po karze za czerwoną kartkę wrócił Dariusz Banasik.

Pierwsza połowa meczu przebiegała pod dyktando Radomiaka. Już pierwsza akcja mogła się zakończyć zdobyciem bramki dla zielonych. Po zagraniu piłki przez Rossi Leandro z bocznego sektora boiska, w piłkę w polu karnym, będąc od bramki kilka metrów nie trafił Mateusz Michalski. Po kwadransie gry, goście trzy razy groźnie skontrowali Radomiaka, ale bez powodzenia.

Pełny stadion kibiców mocno i głośno dopingował Radomiaka i w 28 minucie, doczekaliśmy się gola. Piłkę z rzutu rożnego w pole karne wrzucił Mateusz Michalski, gdzie najwyżej do niej wyskoczył Mateusz Cichocki, były piłkarz Zagłębia i strzałem głową pokonał bramkarza gości.

Kolejne minuty tej części gry, to mądra gra Radomiaka i do przerwy podopieczni trenera Dariusza Banasika dowieźli prowadzenie.

W 62 minucie, po zgraniu Dawida Abramowicza do Mateusza Michalskiego, ten drugi strzałem z siedmiu pokonał bramkarza Zagłębia.
Odpowiedź Zagłębia była natychmiastowa. Rafał Grzelak mocno kopnął piłkę w pole karne, gdzie Tomasz Nawotka skierował piłkę do siatki. Strzał gracza gości obronił nasz bramkarz, Mateusz Kochalski, ale piłka wpadła do siatki.

Piłkarz meczu: Mateusz Cichocki
Atrakcyjność meczu: 5/10

1. LIGA w GOL24


Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy


Polecamy