Radomiak przed meczem z Kotwicą w Kołobrzegu
Blisko 90 minut trwał wtorkowy trening drugoligowego Radomiaka Radom na bocznym boisku przy ulicy Struga 63.
fot. Tadeusz Klocek
Podopieczni trenera Vernera Liczki przygotowują się do kolejnego meczu ligowego, w ramach 24 kolejki z Kotwicą w Kołobrzegu. Początek meczu w sobotę o godzinie 17.
Trenowali bardzo solidnie, co było widać na wtorkowych zajęciach. Piłkarze zielonych zdają sobie sprawę, że muszą wrócić na ścieżkę zwycięstw, tak jak to było w rundzie jesiennej. Widać było ogromne zaangażowanie na zajęciach wszystkich zawodników.
Patrząc na ligową tabelę po 23 rozegranych kolejkach zdecydowanym faworytem tego meczu powinien być Radomiak.
Kotwica zajmuje przedostatnie, 17 miejsce z dorobkiem 19 punktów. Radomiak jest trzeci z 43 punktami.
Oba zespoły jednak w tym roku prezentują słabą formę i trudno wskazać faworyta tego pojedynku.
Kotwica przegrała wszystkie cztery tegoroczne mecze. Radomiak w czterech meczach zdobył trzy punkty. Kotwica walczy o utrzymanie, Radomiak o awans. Remis żadnej drużyny nie zadowoli. Każda będzie się biła o trzy punkty, oby one przyjechały znad morza do Radomia.
Jaka jest sytuacja kadrowa zielonych?
Po składu meczowego wrócą dwaj piłkarze, Mateusz Spychała, który w ostatnim czasie przebywał z kadrą Polski do lat 19 w Portugalii. Po pauzie za czerwoną kartkę wraca David Kwiek.
Kogo nie będzie?
Dariusza Brągiela (pauza za czerwoną kartkę), Macieja Świdzikowskiego, Chinonso Agu i Damiana Szpaka (urazy).