Radni zgodzili się dokapitalizować Motor Lublin kwotą 600 tys. zł
Motor Lublin dostanie z kasy miasta 600 tys. zł, o co wnioskował prezydent Krzysztof Żuk. Za kolejnym dokapitalizowaniem trzecioligowca głosowało 17 radnych, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się.
fot. Łukasz Kaczanowski
W głosowaniu udział wzięło 16 radnych koalicji i tylko jeden opozycji. Radni Prawa i Sprawiedliwości nie zgadzali się bowiem z autopoprawką dołączoną do wniosku zmian budżetowych, dotyczącą przekazania pieniędzy na inwestycje w Porcie Lotniczym Lublin (obie kwestie były głosowane jednocześnie).
Głosowanie nad dotacją poprzedziła dyskusja, w której głos zabrało kilku radnych PiS. - Dając pieniądze na klub, oczekujemy czegoś w zamian. Postulowaliśmy, żeby podpisać kontrakt z klubem, aby piłkarze wiedzieli, że nie grają tylko dla pensji, ale również dla mieszkańców i miasta. Postulowaliśmy o poszerzenie Rady Nadzorczej o czynnik społeczny (wprowadzenie do rady przedstawiciela kibiców – red.). Chciałbym też dowiedzieć się, czy prawdą jest, że jeden z piłkarzy, który nie rozegrał nawet jednego całego meczu, zarabia 8,5 tys. zł.? – pytał Tomasz Pitucha, przewodniczący klubu radnych PiS.
Pitucha dopytywał się również o kwestię pożyczania Motorowi pieniędzy przez inne spółki miejskie, a także o kroki, które planuje podjąć prezydent w przypadku dofinansowania klubu, a nie osiągnięcia przez drużynę celu.
W realizację celu, jakim jest awans Motoru do drugiej ligi, nie wierzy radny Zdzisław Drozd. – Chciałbym, żeby prezydent sprawował lepszy nadzór nad klubem. Umiejętności i zaangażowanie zawodników są nieadekwatne do pieniędzy przekazywanych przez miasto – stwierdził.
Prezydent Krzysztof Żuk stwierdził, że wniosek o dofinansowanie Motoru wycofał na poprzedniej sesji Rady Miasta, ponieważ wzbudził on wątpliwości i chciał dać radnym czas na jego przedyskutowanie.
- Spółki miejskie nie uczestniczą w dokapitalizowaniu, czy dofinansowaniu klubu. Na podstawie umów udzieliły pożyczek, co jest powszechnie stosowane. Natomiast nadzór nad klubem sprawuje Rada Nadzorcza. Sezon podsumujemy po jego zakończeniu i wtedy będziemy rozmawiać o planach na przyszłość – twierdził Krzysztof Żuk.
Prezydent zwrócił uwagę, że już przed rozpoczęciem sezonu odbyło się spotkanie z przedstawicielami kibiców, którzy wytypowali osobę do Rady Nadzorczej spółki.
Motor Lublin zajmuje aktualnie 9. Miejsce w tabeli trzeciej ligi, grupy IV. Do prowadzącej Garbarni Kraków traci 12 punktów, a nad strefą spadkową ma przewagę tylko czterech „oczek”. Lublinianie przegrali dwa ostatnie mecze.