Zwycięstwo KSZO 1929 Ostrowiec na zakończenie sezonu
Zwycięstwem znad Wólczanka Wólka Pełkińska piłkarze KSZO Ostrowiec zakończyli trzecioligowy sezon, po którym uplasowali się na szóstym miejscu w tabeli.
KSZO 1929 Ostrowiec – Wólczanka Wólka Pełkińska 2:0 (0:0). 1:0 Kamil Bełczowski 56, 2:0 Michał Grunt 79.
KSZO 1929: Pietrasik 7– D. Cheba 7, Kardas 6, Mężyk 6, Ziółkowski 5 (78.Sarwicki, nie klas.), Bełczowski 7, Miłek 3 (53.Rogoziński 2), Burzyński 6, Madej 4 (68. Łokieć 2), Wróbel 3 (46.Smuczyński 4), Brociek 3 (46.Grunt 5).
Wólczanka: Smoleń – Mazurek, Kajpust, Wrona, Tabor, Bury (39.Łazarz), Podstolak, Kocur, Domański (67.Majka), Khorolskyi (58.Gwóźdź), Pietluch.
Żółte kartki: Pietrasik – Kajpust, Podstolak.
Sędziował: Jan Pawlikowski (Nowy Targ). Widzów: ok. 700.
Zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami trener KSZO, Marcin Wróbel wystawił na ostatni mecz trzecioligowego sezonu w pierwszym składzie aż sześciu młodzieżowców. Ostrowiecka młodzież radziła sobie na boisku całkiem nieźle, ale dopiero wprowadzeni po przerwie bardziej doświadczeni gracze potrafili uzyskać zdecydowaną przewage i udokumentować ją dwiema bramkami. W pierwszej połowie mecz toczył się w dość ospałym tempie, a więcej sytuacji podbramkowych stworzyli goście.
Na ostrowiecką bramkę groźnie strzelali Domański i Pietluch, ale dobrze spisywał się w bramce Pietrasik. W tej części gry pomarańczowo-czarni tylko raz poważniej zagrozili bramce Wólczanki, kiedy w 36 minucie po akcji Ziółkowskiego minimalnie spudłował syn trenera Marcina Wróbla, Mateusz.
Po przerwie mecz był zdecydowanie ciekawsze, głównie za sprawą składnej i ofensywnej gry KSZO. Szybkie ataki skrzydłami kończone dośrodkowaniami wprowadzały sporo zamieszania w szykach defensywy gości. W 53 minucie po akcji lewą strona boiska na strzał z linii 16 metrów zdecydował się Kamil Bełczowski, trafiając tuż przy słupku do bramki Wólczanki. Aktywny na drugim skrzydle Dominik Cheba kilka razy dobrze dośrodkował, a po jednym z tych dośrodkowań ładnie, ale minimalnie niecelnie strzelił głową Smuczyński. Dominacje KSZO uwieńczyła kolejna bramka w 79 minucie, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego celnie strzelił głową Michał Grunt.
-Pierwsza połowa w naszym wykonaniu nie wyglądała najlepiej, ale chciałem aby zaprezentowali się młodzi piłkarze, którzy wcześniej nie mający zbyt wielu okazji by się pokazać kibicom. Myślę że sezon można uznać za udany, bo zdobyliśmy 51 punktów i utarliśmy trochę nosa tym którzy skazywali nas przed sezonem na porażki – powiedział trener Marcin Wróbel.
[przycisk_galeria]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz także: Flesz - co zabija Polaków?
Źródło: vivi24