Stal Mielec – Lech Poznań: Trener Dariusz Marzec narzeka na brak sprawiedliwości. Oczekuje równych szans przed meczem w Pucharze Polski
Stal Mielec wraz z Lechem Poznań - meczem w ramach Totolotek Pucharu Polski - 27 maja zainaugurują granie po zawieszeniu rozgrywek w związku z pandemią koronawirusa. Zespół z Podkarpacia jest także najgroźniejszym rywalem Warty Poznań w walce o awans do PKO Ekstraklasy. W programie "Misja Futbol – dogrywka" na Kanale Sportowym trener Stali Dariusz Marzec miał sporo zastrzeżeń względem przygotowań do ponownego startu grania w piłkę i mówi wprost: "To nie jest sprawiedliwe".
fot. Waldemar Wylegalski
fot. Waldemar Wylegalski
Według obecnie obowiązującego postanowienia z 2 maja drużyny występujące w PKO Ekstraklasie otrzymały zgodę na trenowanie w grupach 14-osobowych (13 zawodników + trener), a od 10 maja nawet w grupach 25-osobowych. Z kolei na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce dopuszczone jest obecnie trenowanie w grupach 7-osobowych (6 zawodników + trener), a przecież Stal Mielec i Miedź Legnica rozpoczynają granie 27 maja od meczów z Lechem Poznań i Legią Warszawa.
[polecane]20001803,20049603;1;Sprawdź też:[/polecane]
- Zwracałem na to uwagę w klubie, że ładnie mówimy o PKO Ekstraklasie, która już za chwilę ma ruszać, a Fortuna 1. Liga startuje tydzień później. Dla Ekstraklasy testy i przygotowania tak, ale ktoś zapomniał o Stali i o Miedzi, czyli o klubach, które grają pierwsze mecze. Na wstępie zostaliśmy przesunięci i nie ma równych szans. Zostajemy w drugim rzędzie. "My jesteśmy ekstraklasowcami, z nami się trzeba liczyć. Wy zaczniecie później przygotowania, więc od razu z góry dostaniecie w łeb". Ja się teraz uśmiecham, ale zadawałem pytanie prezesowi: "A gdzie my w tym wszystkim?". My mamy być zamknięci i izolowani, a przeciwnicy już zaczynają. Te dwie drużyny powinny zostać włączone do przygotowań z Ekstraklasą - mówił na antenie Kanału Sportowego Dariusz Marzec.
Czytaj też: Lech Poznań: Piłkarze już przetestowani. We wtorek rozpoczną pracę na boiskach
Stal Mielec traci dwa punkty do Warty Poznań, która obecnie zajmuje miejsce premiowane awansem do PKO Ekstraklasy. Dariusz Marzec zarzeka się, że jego drużyna nie będzie rozgrywać sparingów, ale co do innych nie jest taki pewien.
[polecane]19942317,20053676;1;Sprawdź też:[/polecane]
- My nie będziemy mieli sparingpartnerów, ale Łukasz Trałka z Warty Poznań w jednym z programów powiedział mimochodem, że "my gramy sparing z Lechem". Sparingi zatem będą, ale ja podkreślę. Jeśli nie będzie zgody na sparingi, to my nie zagramy żadnego meczu towarzyskiego. Będziemy grali gry wewnętrzne. Ci, co będą kombinowali, będą to robili – kontynuował szkoleniowiec zespołu z Mielca.
Czytaj też: Lech Poznań – Dariusz Żuraw: Ogramy Legię przy Bułgarskiej i będzie jeszcze ciekawie
Z kolei w kwestii przygotowania zespołu Stali do meczu z Lechem Poznań trener Dariusz Marzec mówi wprost:
- Nie będę patrzył na protokół pierwszej ligi. Będę patrzył na protokół ekstraklasy. W momencie, w którym zawodnicy ekstraklasy zaczną trenować w większej ilości, my też tak zaczniemy trenować, bo gramy pierwszy mecz – mówi bez ogródek trener pierwszoligowca w Kanale Sportowym.
Czytaj też: Lech Poznań: Krzysztof Gajtkowski - człowiek anegdota. Wspominamy czasy i historie "Gajtka" przy Bułgarskiej
Stal Mielec 27 maja zmierzy się z Lechem Poznań, a w następnym tygodniu zagra z Miedzią Legnica. Zespół trener Dariusza Marca po 22 meczach Fortuna 1. Ligi ma na koncie 41 punktów.
Całą rozmowę z trenerem rywali Lecha i Warty Poznań można zobaczyć tutaj.
ZOBACZ TEŻ:
[polecane]20044467,19871209;1;Sprawdź też:[/polecane]
