Regionalny Puchar Polski. Łukasz Garguła doczekał się swojego pucharu. Byłemu reprezentantowi Polaki nie było po drodze z tym trofeum
W dotychczasowej karierze Łukasz Garguła zdobył mistrzostwo Polski, występował w Lidze Europejskiej, czy reprezentacji Polski. Jednak nigdy nie było mu po drodze z Pucharem Polski. Trzykrotnie dotarł do półfinału tych rozgrywek (dwa razy z Wisłą Kraków, raz z Miedzią Legnica), jednak za każdym razem jego klub żegnał się z Pucharem Polski na tym etapie. Teraz w barwach Lechii Zielona Góra triumfował w finale regionalnego Puchar Polski.
fot. Jakub Kłyszejko
fot. Jakub Kłyszejko
fot. Jakub Kłyszejko
fot. Cezary Konarski
fot. Jakub Kłyszejko
fot. Jakub Kłyszejko
fot. Jakub Kłyszejko
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
fot. Cezary Konarski
[przycisk_galeria]
Za czasów gry w Wiśle Kraków Łukasz Garguła dwukrotnie awansował do półfinału Pucharu Polski. W sezonie 2011/2012 zespół prowadzony przez trenera Michała Probierza uległ w półfinale Ruchowi Chorzów. „Biała Gwiazda" przegrała pierwszy mecz 1:3. W rewanżu odrobiła straty, ale okazała się gorsza w serii „jedenastek". Garguła przebywał na boisku w pełnym wymiarze czasowym. Wykorzystał rzut karny, ale do finału awansowała ekipa z Chorzowa.
[polecane]20573126,20566926,1;1[/polecane]
Dwa podejścia z Wisłą
Rok później, w sezonie 2012/2013 Wisła ponownie dotarła do półfinału tych rozgrywek. Tym razem okazała się wyraźnie słabsza od Śląska Wrocław, przegrywając dwa mecze 1:2 i 2:3. Garguła rozegrał 90 minut w rewanżu i asystował przy trafieniu na 2:2.
Znów blisko. Tym razem z Miedzią
W kolejnych latach Wisła, a następnie nowy klub piłkarza, czyli Miedź Legnica, dość szybko żegnały się z walką o to trofeum. Dopiero w sezonie 2018/2019, ekipa z Dolnego Śląska była rewelacją rozgrywek i dotarła aż do półfinału. Tam uległa Jagiellonii Białystok 1:2. Garguła na boisku się nie pojawił. Wystąpił w drugiej rundzie i spotkaniu 1/8 finału.
[polecane]20561064,20542759,1;1[/polecane]
Nie było centralnego, jest wojewódzki
Doświadczony pomocnik wrócił w rodzinne strony przed sezonem 2019/2020. Podpisał kontrakt z ówczesnym Falubazem (teraz Lechia) Zielona Góra. Obecny sezon jest drugim w barwach trzecioligowca. Rozpoczął się najlepiej, jak tylko mógł. Zielonogórzanie zwyciężyli w dokończonej edycji regionalnego Pucharu Polski 2019/2020. Najpierw pewnie ogrywali rywali z niższych lig, a w finale (na stadionie w Zbąszynku) łatwo pokonali innego trzecioligowca Wartę Gorzów 3:0.
[przycisk_galeria]
Po decydującym starciu rozmawialiśmy z bohaterem naszego materiału. - Zagraliśmy dobry mecz. Strzeliliśmy trzy bramki. Stwarzamy sporo sytuacji i wykorzystujemy je - mówił Łukasz Garguła. - Nie było łatwo, bo w ciągu tygodnia rozegraliśmy trzy mecze. Już dużo wcześniej mówiłem, że musimy dojść do finału, dlatego cieszę się ze zdobycia pucharu. Będąc w Wiśle Kraków, kiedyś pechowo odpadliśmy z Podbeskidziem Bielsko-Biała, dwukrotnie też w półfinałach i jakoś zawsze czegoś mi brakowało. Czasami przydałoby się, aby uśmiechnęło się trochę szczęścia. Jestem z tego regionu, nie udało mi się nigdy zdobyć Pucharu Polski na szczeblu centralnym. Zdobyłem go teraz na szczeblu wojewódzkim, dlatego jestem bardzo zadowolony.
[polecane]20313841, 20328487;POLECAMY[/polecane]
Cieszymy się, że mu pomogliśmy
- Gdyby Łukasz przyszedł do Zielonej Góry wcześniej, to miałby jeszcze więcej pucharów – żartobliwie dodał trener Lechii Andrzej Sawicki. W równie dobrym nastroju po zwycięskim spotkaniu był pomocnik Lechii Jakub Babij. - Łukasz Garguła miał kiedyś inne możliwości do grania w piłkę, niż reszta naszego zespołu. Cieszymy się, że pomogliśmy mu w zdobyciu pucharu – powiedział piłkarz.
[polecane]20602883[/polecane]
OBEJRZYJ: Tak Lechia Zielona Góra sięgnęła po regionalny Puchar Polski
[promo]1367;1;Polub nas na fb[/promo]