Puszcza - Wigry. Zwycięstwo w ostatniej akcji!
Puszcza Niepołomice - Wigry Suwałki 2:1 w meczu 25. kolejki I ligi. Gospodarze zapewnili sobie zwycięstwo w ostatniej akcji, gdy po rzucie wolnym - w 90+4 min - celnie zagłówkował Erik Cikos.
Na początek spotkania - nacisk, ofensywa Puszczy. Parcie na rywala przyniosło "kocioł" w polu karnym i strzał Jewhena Radionowa, którego efektem był tylko korner. Za chwilę Bartłomiej Eizenchart chyba pospieszył się ze skończeniem akcji, oddając nieudane uderzenie. I tak płynęły kolejne minuty: "Żubry" dominowały, ale z precyzją były na bakier.
Przełomowy moment tej I połowy łatwo wskazać. 31 minuta, rzut rożny dla Puszczy. Skończył się tak, że Wigry wyprowadziły błyskawicznie kontrę, po której Denis Gojko wbiegł z piłką w pole karne i strzelił za dalszy słupek. To była pierwsza bramkowa okazja suwalskiej drużyny, która już nie chciała się tylko bronić. A za chwilę, po faulu na środku boiska, miała rzut wolny. Mohamed Loua posłał piłkę do Gojki, ten wykonał fajny drybling, zagrał jeszcze do Kacpra Wełniaka, który zrewanżował mu się podaniem. No i Gojko strzelił. Znów płasko w dalszy róg, tym razem celnie.
Gospodarze mogli się zrewanżować dwie minuty potem, jednak obiecująca, szybka akcja skończyła się w polu karnym, po zablokowanym zagraniu Erika Cikosa.
Słowak wolejem po rzucie rożnym zaczął drugą połowę. Trafił w bramkę, ale także prosto w bramkarza Wigier. Następny atak niepołomiczan też skończył się rzutem rożnym, po nim nastąpiła niecelna "główka". Bliższy szczęścia - po wolnym, w 61 min - był Radionow, lecz z jego strzałem głową poradził sobie Jan Balawejder. Z kolei pięć minut później Puszczy dopisało szczęście. Do sytuacji strzałowej na 16. metrze doszedł wtedy Gojko, miał sporo miejsca, ale huknął w niebo.
I to Puszcza dopięła swego! W 68 minucie, po rzucie rożnym. Dośrodkował Michal Klec, Cikos tak zagłówkował, że Balawejder tylko odbił piłkę przed siebie. A Marcin Stefanik kopnął ją do siatki. 1:1.
Potem zdecydowanie groźniej atakowali piłkarze Wigier, nie potrafili jednak trafić w bramkę. "Żubry" kilka razy wracały z dalekiej podróży, jeszcze w 90+2 min Karol Niemczycki obronił w sytuacji sam na sam. Gdy chwilę potem złapał piłkę, wykopem zaczął - wydawało się - ostatnią akcję. Jednak 35 metrów od bramki Wigier sfaulowany został Radionow. A więc wolny. Wykonał go Michał Mikołajczyk i po jego centrze Cikos uradował niepołomicki zespół.
Puszcza Niepołomice - Wigry Suwałki 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Gojko 34, 1:1 Klec 68, 2:1 Cikos 90+4.
Puszcza: Niemczycki - Cikos, Stępień, Stefanik, Mikołajczyk - Żurek (89 Orłowski), Serafin, Żytek, Klec (70 Stawarczyk), Eizenchart (46 Bąk) - Radionow.
Wigry: Balawejder - Aftyka (58 Czułowski), Ozga, Najemski, Karankiewicz, Gierach - Gojko, Loua, Huertas (81 Sauczek), Bartczak - Wełniak (69 Żebrakowski).
Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom). Żółta kartka: Cikos. Mecz bez udziału publiczności.