Prezesi ustalili, że priorytetem jest Puchar Polski
Prezesi 16 wojewódzkich związków piłki nożnej wzięli w środę udział w wideokonferencji z udziałem sternika PZPN Zbigniewa Bońka.
fot. Fot. Grzegorz Gałasiński
Głównym tematem dyskusji była możliwość dokończenia sezonu 2019/2020 w lidze III, IV oraz klasa okręgowych, A i B. - Nie zapadły żadne wiążące decyzje, które można wdrożyć w życie - mówi Adam Kaźmierczak, sternik Łódzkiego Związku Piłki Nożnej. - Postanowiono, że decyzja o sposobie kontynuowania lub zakończeniu obecnego sezonu zostanie podjęta najpóźniej do 11 maja.Po tym terminie zostaną określone szczegółowe rozwiązania dotyczące tabel końcowych po zakończeniu rundy wiosennej trwającego obecnie sezonu. Wypracowane stanowisko będzie wspólne dla wszystkich 16 związków wojewódzkich. Jeżeli okaże się, że nie będzie można rozegrać całości sezonu, to będziemy rekomendować zarządowi PZPN aby za końcowe uznać obecne tabele ligowe. Rozważaliśmy czy zgodnie z regulaminami rozgrywek uznać awanse i spadki w poszczególnych klasach rozgrywkowych czy też przyjąć rozwiązanie, że drużyny awansują, a nie będzie spadków.Kłopoty mamy z dwoma grupami trzeciej ligi, z pierwszą, bo Sokół Ostróda i Legia II Warszawa mają rozegrany jeden mecz mniej oraz czwartą, gdzie Hutnik Kraków i Motor Lublin mają po 36 punktów. Od nowego sezonu rozgrywki trzecioligowe przechodzą pod PZPN i jeśli rywalizacja nie zostanie dokończona, to decyzję będzie musiała podjąć Komisja Piłkarstwa Profesjonalnego przy PZPN. Powtarzam, na chwilę obecną czekamy, głównie na reakcję władz państwowych w sprawie zniesienia ograniczeń.Jestem umiarkowanym optymistą, bo ostatnie dni pokazały, że sytuacja jakby się stabilizowała, ilość zakażeń ustabilizowała się i nie rośnie, a wykonywanych jest nawet osiem tysięcy testów dziennie, jak zapewniają rządzący. Jeśli będzie możliwość na dokończenie rywalizacji zrobimy wszystko aby tak się stało. W przeciwnym razie zamykamy temat rozgrywek w sezonie 2019/2020 i rozpoczynamy przygotowania do sezonu 2020/2021 pamiętając, że jesienią epidemia może wrócić.
Jeśli nie uda się dokończyć rozgrywek ligowych, to Adam Kaźmierczak przyznaje, iż priorytetem stanie się wówczas rywalizacji w Pucharze Polski na szczeblu wojewódzkim we wszystkich 16 okręgach. - Choćby w naszym regionie jesteśmy na etapie ćwierćfinału. Do rozegrania pozostało jeszcze siedem meczów. To o tyle ważne zmagania, ze triumfatorzy pucharowych zmagań na szczeblu wojewódzkim dołączają jesienią do rozgrywek centralnych. Jest więc okazja aby w tym niezwykle ciężkim czasie pokazać się na arenie ogólnopolskiej. Puchar Polski, szczebla wojewódzkiego, to także wymiar finansowy. Drużyna, która wygra te rozgrywki może liczyć na 40 tysięcy złotych od PZPN. Zespół pokonany w finale zainkasuje 10 tysięcy złotych od Łódzkiego Związku Piłki Nożnej. Po raz pierwszy w tym sezonie premiowani będą także półfinaliści. Oni mogą liczyć na pięć tysięcy złotych. ą