Miasto chce zorganizować na Arenie Lublin finał Totolotek Pucharu Polski

Prezes PZPN, Zbigniew Boniek, potwierdził, że tegoroczny finał Pucharu Polski nie zostanie rozegrany na PGE Narodowym w Warszawie. Mecz ma zostać zorganizowany na mniejszym obiekcie, a decyzję związek podejmie po wyłonieniu finalistów.

- Jesteśmy znakomicie przygotowani do finału na naszym stadionie. Mieliśmy duże imprezy na Arenie: EURO U21 w 2017 r. i mistrzostwa świata do lat 20 w 2019. Mam nadzieję, że PZPN pozytywnie zareaguje na naszą ofertę i finał zaplanowany na 2 połowę lipca odbędzie się w Lublinie - napisał w mediach społecznościowych prezydent Lublina, Krzysztof Żuk.

[polecane]20196487,20217335;1[/polecane]

W piśmie skierowanym do prezesa PZPN, prezes MOSiR "Bystrzyca" pisze m.in.: "Jako organizatorzy imprez, zawsze stawaliśmy na wysokości zadania, mamy doświadczoną kadrę administracyjną i techniczną, dzięki której każde wydarzenie odbywało się bezproblemowo. (...) To właśnie Arena Lublin może poszczycić się rekordem frekwencji na meczu międzynarodowym kadry kobiet. Na Mistrzostwach Świata FIFA U20 ulokowaliśmy się na pierwszym miejscu, spośród stadionów, na których nie grała reprezentacja Polski" - czytamy.

Na razie nie wiemy, które drużyny zagrają w finale Pucharu Polski (24 lipca). W półfinale są już Cracovia i Lechia Gdańsk. Natomiast o kolejne dwa mecze powalczą Legia Warszawa z Miedzią Legnica (26 maja) oraz Stal Mielec i Lech Poznań (27 maja).