Fortuna Puchar Polski. Sensacja na początek roku. Puszcza Niepołomice wyeliminowała Lechię Gdańsk
Fortuna Puchar Polski. Choć Puszcza Niepołomice jest dopiero na początku przygotowań do rundy wiosennej, a Lechia od dwóch tygodni jest w grze, to i tak zespół z Fortuna 1 Ligi wyszedł zwycięsko z tego starcia. Spotkanie świetnie zaczęło się dla Lechii, bo gola już w 4. minucie strzelił Joseph Ceesay. Niepołomiczanie nie poddali się i ograli gdańszczan 3:1.
Puszcza Niepołomice - Lechia Gdańsk 3:1 (1:1)
W pierwszym meczu 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski Puszcza Niepołomice zmierzyła się na Stadionie Ludowym w Sosnowcu z drużyną Lechii Gdańsk. Dla Lechii był to już trzeci oficjalny mecz w tym roku kalendarzowym, natomiast dla Puszczy - pierwsze spotkanie w tym roku. W zespole pierwszoligowca mieliśmy więc mnóstwo niewiadomych. Paradoksalnie wyszło na to, że lepiej nie grać regularnie w piłkę.
Drużyna Piotra Stokowca znakomicie zaczęła mecz, bo już w 4. minucie cieszyła się z prowadzenia. Po faulu pod polem karnym goście stanęli przed pierwszą groźną szansą. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Rafała Pietrzaka zakotłowało się pod bramką Puszczy, do piłki dopadł Joseph Ceesay i z najbliższej odległości pokonał Gabriela Kobylaka.
[przycisk_galeria]
Biało-zieloni nie cieszyli się długo z prowadzenia. W 17. minucie doszło bowiem do wyrównania. Po dośrodkowaniu piłki z lewej strony boiska fatalnie interweniował Michał Nalepa, bo chcąc wybić piłkę, strzałem głową skierował piłkę do własnej bramki. Gdańszczanie mogli odpowiedzieć krótką chwilę później. W odpowiedzi, po dośrodkowaniu z głębi pola, piłkę do bramki Puszczy skierował Karol Fila, ale gracz Lechii był na pozycji spalonej.
Druga połowa rozpoczęła się nieco spokojniej niż pierwsza. Lechia utrzymywała się przy piłce, ale nie wynikały z tego groźne sytuacje pod bramką przeciwników. Niepołomiczanie wykorzystali chwilę uśpienia w defensywie Lechii i wykorzystali ją. Po prostopadłym podaniu ze środka pola sam na sam z bramkarzem Lechii wyszedł Hubert Tomalski, gracz Puszczy z zimną krwią mocnym strzałem umieścił piłkę w bramce.
Niecałe siedem minut później było już 3:1 dla gospodarzy! Po dośrodkowaniu piłki z lewej strony boiska gracze Lechii wybili futbolówkę przed pole karne, a tam znalazł się Erik Cikos, który potężnym strzałem podwyższył wynik! Ten nie uległ już zmianie do samego końca, choć zespół z Ekstraklasy starał się za wszelką cenę odwrócić losy meczu. Tuż przed końcowym gwizdkiem świetnie znalazł się w polu karnym Nalepa, najpierw uderzył głową w poprzeczkę, ale dobitkę na wślizgu posłał już wysoko nad bramką.
Puszcza Niepołomice awansowała do ćwierćfinału kosztem Lechii Gdańsk. Czy to sądny dzień dla Piotra Stokowca?
FORTUNA PUCHAR POLSKI w GOL24
Więcej o PUCHARZE POLSKI - newsy, wyniki, terminarz, drabinka