menu

Puchar Polski. Jagiellonia awansowała rzutem na taśmę. Dwa gole Romanczuka

9 kwietnia 2019, 19:58 | DW

Puchar Polski. Jagiellonia Białystok pokonała Miedź Legnica 2:1 i awansowała do finału. Obie bramki dla gospodarzy zdobył Taras Romanczuk, który świetnie znajdował się dziś w polu karnym rywali. Gospodarze zdecydowanie zasłużyli na zwycięstwo, gdyż przez większość spotkania byli stroną dominującą. Legniczanie odpowiedzieli tylko trafieniem Forsella z rzutu wolnego. O promocji zadecydował jeden mecz - zgodnie z nowymi przepisami PZPN. Wicemistrz Polski pozna finałowego rywala w najbliższą środę o godz. 18.

Jagiellonia awansowała rzutem na taśmę. Dwa gole Romanczuka
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Jagiellonia awansowała rzutem na taśmę. Dwa gole Romanczuka
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Jagiellonia awansowała rzutem na taśmę. Dwa gole Romanczuka
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Jagiellonia awansowała rzutem na taśmę. Dwa gole Romanczuka
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Jagiellonia awansowała rzutem na taśmę. Dwa gole Romanczuka
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Jagiellonia awansowała rzutem na taśmę. Dwa gole Romanczuka
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Jagiellonia awansowała rzutem na taśmę. Dwa gole Romanczuka
fot. Wojciech Wojtkielewicz
1 / 7

Puchar Polski. Jagiellonia w finale


Gospodarze starali się kontrolować przebieg gry i zdobyć bramkę poprzez atak pozycyjny. Pierwszą groźną akcję przeprowadzili jednak piłkarze Miedzi. W 12. minucie Forsell wstrzelił futbolówkę w pole karne, ale minął się z piłką Camara. Reszta pierwszej połowy stała pod znakiem niecelnych wrzutek piłkarzy Jagiellonii.
[przycisk_galeria]
Po zmianie stron ciekawie zrobiło się po kilkunastu minutach. Najpierw Pospisil uderzył z dystansu i świetnie interweniował Kanibołocki. Po chwili podopieczni trenera Ireneusza Mamrota wykorzystali rzut wolny. Dośrodkowanie w pole karne, piłka wpadła między kilku zawodników. Jako pierwszy doskoczył do niej Romanczuk i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce.

Na 12 minut przed końcem spotkania rzut wolny wykorzystali także goście. Romanczuk faulował przed polem karnym Forsella, a Fin wiedział, co zrobić z piłką. Z 25 metrów uderzył na bramkę, futbolówka nabrała rotacji i zmyliła Kelemena. Ostatecznie wpadła do bramki, a kibice nastawiali się już na dogrywkę.

Dodatkowych 30 minut zmagań piłkarzy pozbawił Taras Romanczuk. Lider środka pola Jagiellonii otrzymał świetne dośrodkowanie od Guilherme i głową pokonał Kanibołockiego. W doliczonym czasie Jaga mogła jeszcze pokusić się o trzeciego gola, ale Jesus Imaz z ostrego kąta przeniósł piłkę nad poprzeczką.

PUCHAR POLSKI w GOL24


Więcej o PUCHARZE POLSKI - newsy, wyniki, terminarz, drabinka

[xlink]c75dd5f7-5d48-ea2f-9681-0ea450f2225c,06546bce-2671-2d7c-43ea-413d4b81eba9[/xlink]


Polecamy