menu

Przybyli, zobaczyli, zwyciężyli - jedenastka tych, którzy nie potrzebowali wiele, aby zaistnieć w Ekstraklasie (GALERIA)

18 czerwca 2015, 17:41 | Jakub Seweryn

Przed rokiem mogli się pochwalić co najwyżej kilkoma występami w Ekstraklasie, ale sezon 2014/15 okazał się dla nich przełomowych. Oto nasza jedenastka 'nowych' w naszej lidze, którzy nie potrzebowali wielu ligowych występów, aby się w niej pokazać z bardzo dobrej strony.

Darko Jevtić (Lech Poznań) - sprowadzony z FC Basel młody Szwajcar świetnie wkomponował się do środka pola Lecha, gdzie był bardzo dobrym uzupełnieniem i alternatywą dla Karola Linettego oraz Kaspera Hamalainena. Ze swoją techniką i kreatywnością pasował do stylu gry Kolejorza i dołożył sporą cegiełkę do mistrzostwa Polski, zdobywając w minionym sezonie siedem goli, w tym arcyważną bramkę na Łazienkowskiej.
fot. Maciej Urbanowski
Fedor Cernych (Górnik Łęczna) - jeden z niewielu dobrych transferów Górnika Łęczna przed i w trakcie minionych rozgrywek. Na Lubelszczyznę przyjechał prawdziwy wagon z obcokrajowcami, z których na dobrą sprawę tylko Litwin był gotów do gry na solidnym ekstraklasowym poziomie, co udowodnił, strzelając 11 goli.
fot. Wojciech Czekała
Gerson (Lechia Gdańsk) - po swoim zimowym przybyciu do Lechii 23-letni Brazylijczyk bardzo szybko okazał się jednym z najlepszych stoperów ligi. Jego głównym atutem jest siła fizyczna, a w swoich interwencjach jest równie pewny co twardy.
fot. Tomasz Bołt/Dziennik Bałtycki
Bartłomiej Drągowski (Jagiellonia) - o 17-letnim golkiperze z Białegostoku powiedziano już wszystko. Nie mogło go zabraknąć w tym zestawieniu.
fot. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ / POLSKAPRESSE
Michał Helik (Ruch Chorzów) - wychowankowi Ruchu w poprzednim sezonie zdarzały mu się jesienią pojedyncze epizody w barwach Niebieskich, ale dopiero w tych rozgrywkach 19-latek otrzymał prawdziwą szansę, którą wiosną w stu procentach wykorzystał, stając się podstawowym stoperem ekipy Waldemara Fornalika.
fot. MACIEJ GAPINSKI / POLSKA PRESS
Łukasz Zwoliński (Pogoń Szczecin) - po powrocie z wypożyczeń do pierwszoligowych Arki Gdynia oraz Górnika Łęczna (z którym wywalczył awans do Ekstraklasy) rodowity szczecinianin dostał swoją szansę w Pogoni i bez dwóch zdań ją wykorzystał, będąc najlepszym strzelcem drużyny z dwunastoma golami na koncie. Bez jego świetnej serii końcówce rundy zasadniczej nie byłoby Portówców w grupie mistrzowskiej.
fot. ANDRZEJ SZKOCKI/GŁOS SZCZECIŃSKI
Miroslav Covilo (Cracovia) - jedną z niewielu pozytywnych aspektów z pracy w Cracovii Roberta Podolińskiego. Były szkoleniowiec Pasów bardzo zabiegał o pozyskanie doświadczonego Bośniaka, a ten okazał się doskonałym nabytkiem. Nie tylko bardzo solidnie pracował w środku pola, ale przede wszystkim był bardzo groźną bronią Pasów przy stałych fragmentach gry, o czym świadczy liczba siedmiu zdobytych przez niego bramek.
fot. Andrzej Banaś/Polska Press
Roman Gergel (Górnik Zabrze) - najlepszy z transferów Górnika Zabrze w tym sezonie. Przez całe rozgrywki jako jeden z dwóch wahadłowych stanowił o sile zabrzańskich skrzydeł. Rozegrał aż 35 z 37 spotkań i zanotował w nich sześć goli oraz cztery asysty.
fot. KAROLINA MISZTAL/POLSKA PRESS
Iwan Majewskij (Zawisza Bydgoszcz) - kolejny z rosłych defensywnych pomocników, którzy po przybyciu do Ekstraklasy odgrywali w niej pierwsze skrzypce. Zawisza mimo dobrej postawy jego i Drygasa w środku pola nie był w stanie się utrzymać, ale sam Majewskij swoją dobrą grą zapracował na powołanie do kadry Białorusi i prawdopodobnie transfer do silniejszego klubu. Czy będzie to mistrz Polski Lech Poznań?
fot. PAWEŁ SKRABA/POLSKA PRESS
1 / 9

Wybierz z nami najlepszą jedenastkę Ekstraklasy i 1 ligi!


Polecamy