menu

Przełamanie beniaminka. Zagłębie wygrało z Sandecją

17 kwietnia 2016, 14:38 | Patryk Trybulec

W 26. kolejce pierwszej ligi Zagłębie Sosnowiec wygrało u siebie z Sandecją Nowy Sącz 2:0. Bramki dla beniaminka zdobyli Adrian Paluchowski i Michał Fidziukiewicz.

Zagłębie goni w tabeli Zawieszę
Zagłębie goni w tabeli Zawieszę
fot. brak

Musimy wrócić do takiej gry, która sprawia przyjemność nam i wszystkim kibicom – powiedział przed meczem z Sandecją Nowy Sącz dyrektor sportowy Zagłębia Sosnowiec, Robert Stanek. Zadanie zdawało się o tyle trudne, że na Stadion Ludowy przyjechała drużyna, która wiosną jeszcze nie przegrała i zdążyła zyskać miano „rycerza wiosny”. Tymczasem Zagłębie w końcu się przebudziło i zagrało na miarę oczekiwań.

Zespół trenera Artura Derbina najwidoczniej przypomniał sobie, jak się gra w piłkę, bo w niedzielę kibice zobaczyli drużynę, która jesienią była jednym z kandydatów do awansu i przebojem przechodziła kolejne etapy Pucharu Polski.

Gospodarze odważnie zaatakowali już od pierwszych minut spotkania i w 32. minucie dopięli swego. Prawą stroną boiska pognał Michał Bajdur i wyłożył piłkę do nadbiegającego Adriana Paluchowskiego, który z bliska skierował piłkę do bramki i tym samym zdobył swoją pierwszą bramkę w lidze dla Zagłębia. Rozgrywane w szybkim tempie spotkanie mogło się podobać, ale w pierwszej połowie kibice więcej goli już nie zobaczyli.

Po zmianie stron sosnowiczanie nie oddali inicjatywy i wciąż nacierali na bramkę Sandecji, która najwyraźniej spodziewała się w Sosnowcu łatwiejszego pojedynku. W 63. minucie zdeterminowane Zagłębie ponownie udokumentowało przewagę na boisku gole. Tym razem Marcin Sierczyński skutecznie przerwał akcję Sandecji na połowie Zagłębia i bez zastanowienia podał do Michała Fidziukiewicza. Ten przebiegł z piłką kilka metrów i zdecydował się na płaskie uderzenie z dystansu. Próba okazała się skuteczna i strzegący bramki Sandecji Łukasz Radliński był bez szans.

Po tym ciosie Sandecja już się nie podniosła i musiała pogodzić się z pierwszą wiosenną porażką. Zagłębie natomiast przerwało czarną serię czterech kolejnych spotkań bez zwycięstwa w I lidze.


Polecamy