menu

Premier League: Formę Boruca sprawdzą mistrzowie Anglii, a Szczęsnego "Czarne Koty"

9 lutego 2013, 09:18 | Dawid Górzański

Przed nami kolejny weekend z Premier League. 26. rundę gier zaczynamy mocnym uderzeniem. W sobotę o 13:45 w ciekawie zapowiadającym się spotkaniu Tottenham podejmie będące w bardzo dobrej formie Newcastle. W ten sam dzień odbędzie się jeszcze 6 innych spotkań. W niedzielę o 17:00 czeka nas hit 26. kolejki, czyli pojedynek Manchesteru United i Evertonu.

Tottenham - Newcastle

Pierwszy mecz 26. kolejki i od razu hit. Średnio ostatnio spisujący się zespół Kogutów podejmie Newcastle, które pokonało w ostatnim meczu Chelsea 3:2 po bramce w 90 minucie. Bardzo dobrze do zespołu Srok wpasowali się nowi zawodnicy, a szczególnie Moussa Sissoko, który zdobył dwie bramki w pojedynku z The Blues. Newcastle musi zdobywać punkty, gdyż zajmuje dopiero 15. miejsce w tabeli, są jednak szanse na znaczący awansj. Do 10. Stoke tracą tylko 3 punkty.

Tottenham w lidze nie przegrywa od 9 grudnia ubiegłego roku, jednak w 5 ostatnich spotkaniach zanotował aż 3 remisy z drużynami QPR, Norwich oraz Manchesteru United. Drużyna Andre Villasa-Boasa ostatnimi czasy ma problem ze zdobywaniem bramek. Oprócz Garetha Bale'a, nie ma na tą chwilę w drużynie skutecznego gracza.

Kontuzji kostki, który wyłączy go z gry na dłuższy czas doznał w ostatnim spotkaniu Jermain Defoe. Nie wiadomo również czy w spotkaniu wystąpi powracający z Pucharu Narodów Afryki Emmanuel Adebayor. Brazylijczyk Sandro jest poza grą do końca sezonu, natomiast Younes Kaboul powinien być zdrowy za dwa tygodnie. - Istnieje możliwość, że mimo wszystko zagramy 4-4-2 z Garethem Balem i Clintem Dempsey'em z przodu - powiedział Andre Villas-Boas. Menedżer gości Alan Pardew będzie mógł skorzystać ze wszystkich swoich podstawowych zawodników z wyjątkiem Hatema Ben Arfy.

Tottenham: Lloris, Friedel, Walker, Naughton, Gallas, Dawson, Caulker, Vertonghen, Assou-Ekotto, Lennon, Holtby, Livermore, Huddlestone, Dembele, Parker, Bale, Sigurdsson, Dempsey, Bentley, Obika, Kane, Adebayor.

Newcastle: Krul, Harper, Elliot, Debuchy, Santon, Perch, Williamson, Coloccini, Yanga-Mbiwa, S. Taylor, Tiote, Sissoko, Gutierrez, Anita, Cabaye, Bigirimana, Obertan, Sammy Ameobi, Marveaux, Cisse, Shola Ameobi, Gouffran.

Zobacz koniecznie: Weekend z piłką nożną w TV (08.02-10.02)

Chelsea - Wigan

Na Stamford Bridge Chelsea zagra z 18. w tabeli Wigan. The Blues wygrali tylko 2 z 5 ostatnio rozegranych ligowych spotkań i ich przewaga nad czwartym w tabeli Tottenhamem stopniała zaledwie do jednego punktu. Chelsea nie zachwyca również na własnym boisku, gdzie wygrała zaledwie 6 z 12 spotkań ligowych. W prasie spekuluje się, że w związku ze słabą postawą Chelsea od nowego sezonu na ławkę trenerską miałby wrócić Jose Mourinho.

Wigan w 2013 roku zdobyło zaledwie 4 punkty po czterech remisach. W ostatnim spotkaniu Atleci zdołali wywalczyć jeden punkt w meczu z Southampton, strzelając bramkę w samej końcówce. Szansę na grę w ekipie gości ma Gary Caldwell, na pewno nie zagrają Antolin Alcaraz, Emmerson Boyce i Adrian Lopez.

Po trzech meczach zawieszenia do drużyny Chelsea wróci Eden Hazard, pod znakiem zapytania stoją występy Petra Cecha, Ashley Cole'a oraz Demby Ba. Warto zauważyć, że The Blues mają bardzo korzystny bilans z drużyną Wigan - 12 zwycięstw i tylko jedna porażka w 15 spotkaniach.

Chelsea: Cech, Luiz, Cahill, Cole, Ivanovic, Ramires, Lampard, Mata, Oscar, Hazard, Ba, Turnbull, Hilario, Blackman, Ferreira, Bertrand, Azpilicueta, Ake, Benayoun, Marin, Torres

Wigan: Al Habsi, Caldwell, Scharner, Figueroa, Beausejour, Gomez, Jones, Maloney, Espinoza, McCarthy, McArthur, Stam, McManaman, Kone, Di Santo, Henriquez, Mustoe, Golobart, Robles, Campabadal.

Stoke - Reading

W kolejnym spotkaniu ligia angielskiej będące w środku tabeli Stoke zagra na własnym boisku z Reading, które znajduje się aktualnie na 17. miejscu. Zespoły te dzieli w tabeli 7 pozycji, jednak dyspozycja, jaką obie drużyny prezentują w ostatnim czasie jest zupełnie inna. Stoke zdobyło w tym roku kalendarzowym zaledwie jeden punkt, co sprawiło, że rywale z dołu tabeli niebezpiecznie zbliżyli się do drużyny Tony'ego Pulisa. Reading natomiast jest w znakomitej formie. Gdyby wziąć pod uwagę tylko ostatnie 5 spotkań, to drużyna ta byłaby na 3. miejscu w tabeli! W bardzo dobrej formie jest wybrany na zawodnika stycznia Adam Le Fondre, który zdobył 5 bramek w ciągu 85 minut gry. Le Fondre w każdym meczu, w którym zdobywał gole, wchodził do gry z ławki rezerwowych.

W ekipie gospodarzy szansę na debiut ma sprowadzony z FC Dallas Brek Shea. Pod znakiem zapytania stoi występ Marca Wilsona, który wraca do gry po ciężkiej kontuzji. Menedżer Reading Brian McDermott będzie mógł skorzystać z usług Noela Hunta, który opuścił dwa ostatnie mecze ligowe. Bez żadnych kontuzji ze zgrupowania reprezentacji wrócili Adrian Mariappa, Jobi McAnuff i Garath McCleary. Poza grą są napastnik Jason Roberts i bramkarz Alex McCarthy.

Stoke: Begovic, Sorensen, Cameron, Wilkinson, Shawcross, Huth, Whelan, Nzonzi, Walters, Kightly, Etherington, Jones, Whitehead, Crouch, Jerome, Adam, Palacios, Owen, Shotton, Shea.

Reading: Federici, Taylor, Gunter, Kelly, Cummings, Pearce, Morrison, Mariappa, Carrico, Shorey, Harte, McAnuff, Tabb, Karacan, Akpan, Kebe, McCleary, Robson-Kanu, Leigertwood, Le Fondre, Hunt, Pogrebnyak, Blackman.

Norwich - Fulham

Na Carrow Road nie potrafiące wygrać od 8 spotkań Kanarki zagrają z zespołem Fulham, który również nie błyszczy w tym sezonie, zwłaszcza na wyjazdach. Goście odnieśli tylko 2 zwycięstwa w 12 spotkaniach na boiskach rywali. W przegranym meczu z Manchesterem United piłkarze Fulham nie wykorzystali wielu sytuacji, tak samo jak podopieczni Sir Alexa Fergusona i ich porażki na pewno nie można uznać za niesprawiedliwą.

Ważną informacja dla gości jest powrót do składu najlepszego snajpera Dimitara Berbatova oraz Steve'a Sidwella i Kierana Richardsona. Szansę na debiut może otrzymać Urby Emmanuelson. Problemem Martina Jola może okazać się fakt, że aż 12 zawodników z jego kadry było na zgrupowaniach swoich reprezentacji.

Z kolei do zespołu Norwich powracają Anthony Pilkington oraz Alex Tettey. Wypożyczony ze Sporting Kansas City Kei Kamara znalazł się na liście powołanych na ten mecz, jednak trener raczej nie skorzysta jeszcze z usług tego zawodnika. - Nasze występy były lepsze, jednak potrzebujemy punktów - powiedział przed tym meczem menedżer Norwich Chris Hughton.

Norwich: Bunn, R Martin, Bassong, Barnett, Garrido, Snodgrass, Johnson, E Bennett, Surman, Turner, Jackson, Holt, Pilkington, Becchio, Howson, Hoolahan, Fox, Tettey, R Bennett, Smith, Steer, Camp, Whittaker, Kamara.

Fulham: Schwarzer, Somogyi, Etheridge, Riether, Hangeland, Hughes, Senderos, Riise, Briggs, Dejagah, Baird, Karagounis, Kacaniklic, Frimpong, Berbatov, Sidwell, Richardson, Duff, Kasami, Ruiz, Emanuelson, Rodallega, Petric, Davies.

Wciąż goniący czołówkę Arsenal zagra na wyjeździe z drużyną Sunderlandu. Kanonierzy wygrali ostatnie spotkanie 1:0 ze Stoke City i ich strata do piątego Evertonu wynosi tylko 1 punkt, a warto przypomnieć że zespół Davida Moyesa czeka bardzo ciężki bój na Old Trafford w niedzielne popołudnie.

Sunderland - Arsenal LIVE! Kanonierzy nie mogą się potknąć

Czarne Koty Martina O'Neilla to zespół grający bardzo nieregularnie. W ostatnich 5 meczach wygrali dwukrotnie, tyle samo razy przegrali i raz podzielili się punktami ze Swansea. Taka gra daje im jednak miejsce w środku tabeli, a nie jest to raczej zespół aspirujący do czegoś więcej. Na pewno nie w tym sezonie.

W sobotnim spotkaniu w bramce Arsenalu zobaczymy Wojciecha Szczęsnego, który w tygodniu rozegrał jedną połowę w meczu reprezentacji z Irlandią. Niegroźna okazała się kontuzja Laurenta Koscielnego, której doznał w meczu reprezentacji Francji. Zdolni do gry będą Aaron Ramsey, Francis Coquelin, Theo Walcott oraz Gervinho. Występ tego ostatniego jest jednak bardzo wątpliwy, gdyż dopiero co wrócił on z Pucharu Narodów Afryki. - Gramy nerwowo na początku co sprawia, że nasi rywale stwarzają sobie groźne okazje - martwił się przed tym meczem Arsene Wenger.

Skrzydłowy Sunderladu James McClean nabawił się kontuzji w meczu reprezentacji i jego występ jest bardzo wątpliwy. Pomimo powrotu do treningów, na występ Lee Cattermole'a jest wciąż za wcześnie.

Sunderland: Mignolet, Westwood, Bardsley, Rose, O'Shea, Kilgallon, Bramble, Cuellar, Mangane, N'Diaye, Gardner, Colback, McClean, Larsson, Johnson, Vaughan, Sessegnon, Fletcher, Graham, Wickham.

Arsenal: Szczesny, Monreal, Koscielny, Mertesacker, Sagna, Podolski, Cazorla, Ramsey, Wilshere, Walcott, Giroud, Mannone, Koscielny, Santos, Oxlade-Chamberlain, Diaby, Jenkinson, Rosicky, Miquel, Coquelin.

Swansea - QPR

Na Liberty Stadium przyjedzie drużyna QPR. Goście w nowym roku spisują się bardzo dobrze. Nie dość, że nie przegrali jeszcze spotkania, to potrafili urwać punkty takim rywalom jak Chelsea, Manchester City czy Tottenham. W ostatnim meczu ligowym zremisowali bezbramkowo z Norwich, chociaż mieliby spore szanse na zwycięstwo, gdyby jedenastkę wykorzystał Adel Taraabt. W bardzo dobrej formie jest bramkarz londyńczyków Julio Cezar, co potwierdził występ w reprezentacji Brazylii w towarzyskim meczu z Anglią. - Jesteśmy w dobrej formie, musimy tylko ją utrzymać do końca sezonu i wtedy zobaczymy gdzie to nas zaprowadziło - to słowa Harry'ego Redknappa.

Swansea jest obecnie na 8. pozycji i chyba to jest ich maksimum na ten sezon. Łabędzie notują bardzo dużą ilość remisów na własnym stadionie - 6 w 12 spotkaniach. Michael Laudrup chce wygrać to spotkanie, by zbliżyć się do granicy 40 punktów. Ciekawy jest fakt, że Swansea nigdy nie przegrało z QPR na własnym boisku - dotychczas dwa zwycięstwa i trzy remisy.

Po dłuższej przerwie w bramce Swansea zobaczymy prawdopodobnie Michaela Vorma, który zmagał się z kontuzją kolana. Występy Leona Brittona i Kemy Agustiena są bardzo wątpliwe. Poza grą w ekipie QPR są Junior Hoilett oraz reprezentant Mali Samba Diakite.

Swansea: Vorm, Bartley, Flores, Tate, Williams, Britton, Michu, Hernandez, Dyer, Lamah, Routledge, Monk, Shechter, Moore, De Guzman, Tiendalli, Rangel, Ki, Tremmel, Agustien, Gower, Davies.

QPR: Cesar, Green, Murphy, Onuoha, Hill, Ben Haim, Samba, Mbia, Fabio, Traore, Granero, Park, Derry, Taarabt, Jenas, Townsend, Wright-Phillips, Mackie, Campbell, Remy, Bothroyd, Zamora.

Na zakończenie sobotnich zmagań Southampton Artura Boruca zmierzy się z aktualnym mistrzem Anglii Manchesterem City. Citizens po dwóch remisach z rzędu tracą w tej chwili aż 9 punktów do United i jeżeli chcą mieć jakiekolwiek szanse na mistrzostwo, to muszą zwyciężyć w tym spotkaniu. - Musimy starać się wygrać pozostałe 13 spotkań jeżeli chcemy walczyć o mistrzostwo - zapowiadał Roberto Mancini przed tym spotkaniem.

Southampton - Manchester City LIVE! Czy Święci zatrzymają mistrza Anglii?

Święci odkąd ich trenerem jest Mauricio Pochettino, spisują się całkiem przyzwoicie, są aktualnie na 16. pozycji, a w 10 meczach ligowych przegrali tylko dwa razy, jednak ich liczba zwycięstw również wynosi dwa. Gospodarze na pewno nie mają łatwego kalendarza - niedawno mierzyli się na Old Trafford z Czerwonymi Diabłami, a teraz czeka ich mecz z drugim klubem z Manchesteru. W bramce Southampton ponownie stanie Artur Boruc, który jest silnym punktem swojego zespołu. Menedżer gospodarzy uważa, że kluczem do sukcesu będzie odcięcie od gry Davida Silvy, Carlosa Teveza i Sergio Aguero, którzy jedną akcją mogą rozstrzygnąć spotkanie na korzyść City.

Nadzieje City na zwycięstwo w tym spotkaniu są szczególnie duże, gdyż do gry gotowi będą dwaj bardzo ważni zawodnicy: Yaya Toure oraz Vincent Kompany.

Lista nieobecnych w drużynie gości jest dość długa. Bardzo wątpliwy jest występ Luke'a Shawa, Nathaniela Clyne'a, Gastona Ramireza oraz Guly do Prado. Na występ po ponad miesięcznej przerwie może liczyć kapitan zespołu Adam Lallana.

Southampton: K Davis, Gazzaniga, Boruc, Clyne, Richardson, Stephens, Fox, Shaw, Yoshida, Forren, Hooiveld, Ward-Prowse, Cork, Chaplow, Ramirez, Schneiderlin, S Davis, Lallana, do Prado, Puncheon, Lee, Lambert, Rodriguez.

Manchester City: Hart, Nielsen, Pantilimon, Zabaleta, Lescott, Kompany, K Toure, Nastastic, Clichy, Milner, Sinclair, Kolarov, Y Toure, Garcia, Barry, Nasri, Silva, Rodwell, Dzeko, Tevez, Aguero.