menu

Powrót Boga i nowy kontrakt gwiazdy Realu

22 sierpnia 2017, 19:52 | Filip Bares

Zlatan Ibrahimović jest bliski powrotu na boisko. Wciąż nieznana jest za to przyszłość dwóch Francuzów - Kyliana Mbappe i Ousmane Dembele

Zlatan Ibrahimović już niedługo może wrócić na boiska Premier League
Zlatan Ibrahimović już niedługo może wrócić na boiska Premier League
fot. AFP/EAST NEWS

Zerwane więzadła w wieku 35 lat mogą zakończyć karierę nawet najlepszego sportowca. Zlatan Ibrahimović nie jest jednak zwykłym człowiekiem. Szwed udostępnił w internecie nagranie, jak trenuje akrobatyczne kopnięcia na worku treningowym, zaledwie cztery miesiące po poważnej kontuzji. Jego powrót do gry jest już tylko kwestią czasu.

„Manchester United mocno liczy na powrót Zlatana Ibrahimovicia. Rozmowy trwają” - napisał na Twitterze dziennikarz Gianluca Di Marzio.

Początkowo klub i zawodnik nie przedłużyli kontraktu. Czerwone Diabły nie chciały ryzykować dużych pieniędzy na kontuzjowanego zawodnika, a Szwed sam powiedział, że nie chce zarabiać, będąc poza boiskiem.

Latem United przeprowadziło największy transfer okienka w Anglii, kupując za ponad 80 mln euro Romelu Lukaku z Evertonu. W przypadku powrotu Ibrahimovicia do formy sprzed kontuzji menedżer Jose Mourinho musiałby liczyć, że dwaj napastnicy będą w stanie ze sobą współpracować. Szwedem jest również zainteresowany jego były klub AC Milan, który latem przeprowadził spore rewolucje kadrowe, ale nie gra w Lidze Mistrzów.

700 mln klauzuli

Ku końcowi zbliża się transferowa saga Kyliana Mbappe. Młody Francuz został wyrzucony z poniedziałkowego treningu po tym, jak pokłócił się z jednym z kolegów z drużyny i z trenerem Leonardo Jardimem. Zawodnik raczej nie zagra w najbliższym meczu mistrzów Francji z Olympique Marsylia.

- Moim zadaniem jest chronić Kyliana. Chłopak nie jest gotowy jeszcze do gry - powiedział Jardim.

Dodatkowo kilka dni temu sam zawodnik udostępnił poprzez aplikację Snapchat zdjęcie wieży Eiffla z napisem „J’arrive” (przybyłem/dotarłem). Według francuskiej prasy 18-latek ma zostać na razie wypożyczony do Paris Saint-Germain. Paryski klub nie jest teraz w stanie zapłacić takich pieniędzy, jakich żąda AS Monaco przez finansowe fair play. Mbappe miałby dokończyć obecny sezon w PSG, a latem przyszłego roku wicemistrz Francji wykupiłby piłkarza definitywnie. Do Monaco miałby również dołączyć brazylijski skrzydłowy Lucas Moura, który nie spełnił pokładanych w nim nadziei.

Na razie PSG musi się martwić pozwem FC Barcelony. Duma Katalonii żąda od Neymara 8,5 mln euro odszkodowania za rozwiązanie kontraktu. Gdyby Brazylijczyk nie był w stanie zapłacić tej kwoty, kara przejdzie na paryski klub.

Niepewna jest również przyszłość innego Francuza Ousmane Dembele. 20-letni skrzydłowy Borussii Dortmund stał się głównym celem transferowym Barcelony, po tym jak z klubu do PSG odszedł Neymar. Młody francuski piłkarz Borussii sam żywo zainteresował się transferem do Hiszpanii, do tego stopnia, że zbojkotował treningi własnego klubu. Władze dortmundczyków w odpowiedzi odsunęły go od drużyny i zaapelowały do Dumy Katalonii o spełnienie ich wymagań finansowych. Jak informuje „Mundo Deportivo”, kluby mocno zbliżyły się stanowiskami i transfer wydaje się kwestią najbliższych dni, a może nawet godzin. Czas działa na niekorzyść obu stron i szybka finalizacja przysłuży się zarówno Barcelonie, jak i Borussii.

Nowym kontraktem może się natomiast pochwalić pomocnik Realu Madryt Isco. Hiszpan tym samym ma umowę ważną do 2022 r. Nic nie byłoby w tym zaskakującego, gdyby nie klauzula odstępnego, nałożona przez klub, która wynosi aż 700 mln euro!