menu

Wygrani i skompromitowani początku rundy wiosennej w Ekstraklasie [WIOSNA 2019]

12 marca 2019, 18:51 | DW

Wygrani i skompromitowani początku rundy w Ekstraklasie. Jesteśmy po pięciu kolejkach nowego roku w Lotto Ekstraklasie. W tym czasie zdążyliśmy już ocenić, kto dobrze przepracował okres przygotowawczy, a kto nie wybudził się jeszcze z zimowego snu. Na niektórych spojrzeliśmy krytycznym okiem, ale większa część zdecydowanie zasługuje na pochwałę. Oto lista wygranych i skompromitowanych w pierwszych meczach wiosny.

Wygrani i skompromitowani początku rundy w Ekstraklasie. Jesteśmy po pięciu kolejkach nowego roku w Lotto Ekstraklasie. W tym czasie zdążyliśmy już ocenić, kto dobrze przepracował okres przygotowawczy, a kto nie wybudził się jeszcze z zimowego snu. Na niektórych spojrzeliśmy krytycznym okiem, ale większa część zdecydowanie zasługuje na pochwałę. Oto lista wygranych i skompromitowanych w pierwszych meczach wiosny.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
Oficjalnie został odstawiony z pierwszego zespołu Legii z powodów sportowych. Dołączenie do Śląska i pierwsze pięć spotkań pokazały, że Mączyński nie zapomniał, jak się gra w piłkę. Pomocnik jest gotowy, aby być liderem w środku pola każdej innej drużyny naszej ligi. Dla wrocławian to duże wzmocnienie, co pokazują statystyki. Śląsk wygrał trzy spotkania na pięć i choć gra w kratkę, jest 4. najlepszym zespołem po wznowieniu rozgrywek.
fot. sylwia dabrowa / polska press
Pięć porażek z rzędu, fatalna gra we wszystkich dotychczasowych meczach, konflikt trenera z kibicami i murawa wyglądająca jak pastwisko. Z tym mierzy się Arka Gdynia w nowym roku. Ostatnie spotkanie z Legią przelało czarę goryczy wśród zagorzałych fanów gdyńskiego zespołu. Kibice po końcowym gwizdku sędziego w dosadny sposób domagali się dymisji trenera Arki Zbigniewa Smółki. Atmosfera w Gdyni robi się tym samym coraz bardziej napięta i nieciekawa. Nie tylko na boisku. Znamienne jest, że na prestiżowy pojedynek przeciwko mistrzowi Polski na trybuny pokwapiło się tylko ponad 7 tysięcy widzów. Ci, którzy jeszcze przychodzą, żądają zmian.
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Trener Probierz jest idealnym przykładem, jak w futbolu działa cierpliwość właścicieli klubu. Kiedy Cracovia wciąż notowała słabe wyniki, ale widać było poprawę w grze, prezes Filipiak nie tylko nie pożegnał szkoleniowca, ale mianował go wiceprezesem. Zaufanie opłaciło się w postaci czterech zwycięstw "Pasów" w rundzie wiosennej. Podopieczni Michała Probierza grają efektownie i skutecznie. Możemy być pewni, że 46-latek może pozostać na stanowisku jeszcze długi czas.
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Sytuacja z końcówki szalonego spotkania Wisły Płock - Cracovia musiała znaleźć swoje miejsce na obradach Komisji Ligi. Cezary Stefańczyk najpierw żywiołowo dyskutował z sędzią, a potem dotknął go głową, naruszając zasadę nietykalności arbitra. Jesteśmy w stanie zrozumieć, że sędzia jest na boisku nie do ruszenia. Pół roku kary to zbyt wysoki wyrok, biorąc pod uwagę inne decyzje podejmowane przez Komisję Ligi. Nie tak dawno Sławomir Peszko za bestialski faul pauzował "tylko" 10 meczów. Eksperci wyraźnie dali sygnał, że decyzje tego organu często są nieadekwatne do boiskowych sytuacji. Czy warto zastanowić się nad zmianą jego działania?
fot.
Nikt nie spodziewał się, że drużyna prowadzona przez Waldemara Fornalika wykaże się taką postawą na początku rundy wiosennej. Gliwiczanie przegrali na inaugurację, ale później wygrali cztery razy z rzędu, m.in. z Lechem Poznań 4:0. To sprawiło, że z ligowego podium spadła Jagiellonia, a zameldował się na nim Piast. Błyskawicznie przychodzi więc do głowy wicemistrzostwo tej drużyny sprzed trzech lat. Czy możemy liczyć na powtórkę?
fot. fot. piotr hukalo / dziennik baltycki / polska press
Trudno wskazać jednoznacznie, czy były selekcjoner zaliczył zły okres na początku 2019 roku. Z jednej strony jego Lech Poznań skompromitował się w Gliwicach, ale z drugiej - wygrał u siebie z Legią. Gra poznaniaków daleka jest od ideału, a w poprawie wizerunku nie pomagają klubowe media. Zaczepki mistrzów Polski na Twitterze i praca Adama Nawałki od świtu do nocy, a następnie bolesna porażka z Miedzią to bieg zdarzeń, który jest dla internautów prawdziwą pożywką. Błyskawicznie powstały więc memy wyszydzające byłego selekcjonera, który tak naprawdę nie jest całkowicie winien kiepskiej postawy Kolejorza.
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Pełniący rolę kapitana Pogoni zaliczył świetną rundę jesienną. Jego forma utrzymała się w trakcie przerwy i po raz kolejny daje o sobie znać w 2019 roku. Drygas jest liderem w środku pola szczecinian. Doskonale dogaduje się m.in. z Radosławem Majewskim, co przekłada się na dobre wyniki Portowców. Według wielu ekspertów zasłużył na marcowe powołania przed eliminacjami do Euro 2020. Wielka szkoda, że Jerzy Brzęczek nie chce dać mu szansy.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Dla byłego kapitana reprezentacji Polski najważniejsza była regularna gra. Krytycy Jerzego Brzęczka słusznie zwrócili uwagę, że przywiązuje uwagę do nazwisk, nie zbaczając na aktualną dyspozycję. Jedną z ofiar był aktualny kapitan Wisły Kraków. Błaszczykowski wrócił do zespołu Białej Gwiazdy, gdy ta borykała się z największymi problemami w historii istnienia. Obecnie sam fakt, że drużyna gra w Ekstraklasie, można uznać za sukces. Cieszy tym bardziej, kiedy Wisła notuje taki wynik, jak z Koroną w Kielcach, a Błaszczykowski ma udział przy dwóch golach.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
Hiszpański napastnik jest jak wino. 35-latek wrócił do dobrej dyspozycji pod koniec rundy jesiennej i kontynuuje swoją serię na wiosnę. W wygranym meczu z Wisłą podarował Matrasowi świetną piłkę, której pomocnik nie zmarnował. Następnie w trzech spotkaniach z rzędu wpisał się na listę strzelców. W obliczu słabszego początku rundy przez Flavio Paixao, Angulo wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji strzelców Ekstraklasy.
fot. fot. karina trojok / dziennik zachodni / polska press
Zawalił Lechowi kilka meczów, przez co kibice nie mieli do niego zaufania. W pierwszym spotkaniu rundy wiosennej strzelił "swojaka", który pozbawił poznaniaków punktu. Trener Nawałka konsekwentnie stawiał na obrońcę, a ten odpłacił się trafieniem w bardzo ważnym meczu z Legią. Szybko strzelony gol dał Lechowi komfort w defensywie i trzy punkty. Może nie taki Vujadinović zły, jak o nim piszą.
fot. Lukasz Gdak
Serbski obrońca zdobył bramkę samobójczą w dwóch meczach z rzędu. Mało brakowało, a w wyjazdowym spotkaniu z Legią również strzeliłby nie do tej bramki. Problemy Miedzi są spowodowane nie tylko słabym przygotowaniem do rundy, ale też takimi "wzmocnieniami". Miljković szybko stał się obiektem żartów, przez co będzie mu bardzo trudno złapać odpowiedni rytm. Nie można jednak go usprawiedliwiać - takie konsekwencje spotykają bowiem piłkarzy, którzy tylko pozorują grę w obronie.
fot. Bartek Syta
W miniony weekend do sieci trafiło zdjęcie pomocnika z "zimowym" brzuszkiem podczas treningu Miedzi. Niektórzy rozpoczęli debatę na temat sylwetki sportowca, oraz jego dyspozycji. Ten zamknął usta krytykom, strzelając pięknego gola przeciwko Lechowi Poznań. Kto więc bardziej się skompromitował? Zawodnik z nadwagą, czy jego rywale, którzy nie potrafią sobie z nim poradzić?
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
1 / 13