menu

Wojciech Kowalczyk przed barażami: Jak ich zobaczę na zgrupowaniu, złapię się za głowę

27 listopada 2021, 16:28 | DW

W piątek poznaliśmy barażowego rywala, z którym zmierzymy się o awans do katarskiego mundialu. Ewentualna wygrana nad Rosją sprawi, że w finale zagramy też z Czechami lub Szwecją. Ekspert Wojciech Kowalczyk wypowiedział się na temat niektórych powołań Paulo Sousy. Były reprezentant Polski nie widzi miejsca dla dwóch zawodników.

Ekspert przed barażami: Jak ich zobaczę na zgrupowaniu, złapię się za głowę
Ekspert przed barażami: Jak ich zobaczę na zgrupowaniu, złapię się za głowę
fot. Szymon Starnawski

- Jeśli na dzień dzisiejszy, po tych listopadowych meczach, jeszcze raz zobaczę na zgrupowaniu nieuczestniczących w meczach ligowych Płachetę albo Puchacza, to złapię się za głowę. Jeżeli nie rozegrają przez cztery miesiące żadnego meczu ligowego, to po co mi oni? Ja do marca też wypocznę i bym liczył na powołanie - stwierdził w programie "Stan Futbolu" były reprezentant Polski Wojciech Kowalczyk.

Skrzydłowy Norwich City i obrońca Unionu Berlin podpadli Kowalczykowi nie bez powodu. Pierwszy z nich nie gra regularnie w Premier League, a w dodatku dostało mu się również za grę na Euro 2020. Przy trzeciej bramce dla Szwedów był zmiennikiem, a mimo to brakowało u niego determinacji, by zatrzymać rywala. Było to kluczowe zachowanie w kontekście porażki Polaków.

Tymoteusz Puchacz to przykład bardziej skomplikowany. W Bundeslidze dla Unionu jeszcze nie zagrał, ale ma kilka występów w Lidze Konferencji. Z orzełkiem na piersi gra regularnie i solidne występy (z Anglią u siebie) przeplata kiepskimi (Węgry u siebie). To powoduje, że opinia o nim jest często polaryzowana. Na jego korzyść nie przemawia również jego kontrowersyjny styl. Puchacz często chwali się swoim życiem w mediach społecznościowych. Internauci zarzucają mu, że nie bierze się odpowiednio za swoją pracę, a stawia nad nią znajomość z raperami. Ten temat natomiast przewija się jednak tylko wówczas, gdy były zawodnik Lecha Poznań zagra poniżej oczekiwań.

Według eksperta Weszło regularna gra powinna być przede wszystkim brana pod uwagę ewentualnych powołań. Zarówno Puchacz jak i Płacheta regularnie w swoich klubach nie grają.

Kowalczyk twierdzi również, że choć w losowaniu nie trafiliśmy na najmocniejszych, to kwestia awansu do finału również nie jest oczywista. - Na pewno pokonanie Rosji nie będzie proste, pomimo tego, że oni przegrali z Chorwatami i nie oddali celnego strzału, to ponieśli porażkę po samobóju. Musimy docenić reprezentację Chorwacji, bo to nie jest słaba drużyna - powiedział Kowalczyk.

Półfinały barażów odbędą się w czwartek 24 marca 2022 roku, a finały pięć dni później.

REPREZENTACJA w GOL24


Więcej o REPREZENTACJA - newsy, wyniki, terminarze, tabele